Chris O'Meara/AP
PLIK – Linia samolotów Spirit Airlines stoi na płycie lotniska międzynarodowego lotniska w Orlando w dniu 20 maja 2020 r. w Orlando na Florydzie.
6-letni chłopiec wyleciał samolotem na święta Bożego Narodzenia, aby odwiedzić swoją babcię w południowo-zachodniej Florydzie, ale zamiast tego wsadzono go do złego samolotu i wylądował 260 mil dalej, w Orlando na Florydzie.
Kiedy babcia Maria Ramos przybyła w czwartek na międzynarodowe lotnisko Southwest Florida w Fort Myers, aby powitać swojego wnuka, który po raz pierwszy leciał z Filadelfii, powiedziano jej, że nie ma go na pokładzie samolotu Spirit Airlines.
„Pobiegłem samolotem do stewardessy i zapytałem ją: «Gdzie jest mój wnuk? Dostarczono go do was w Filadelfii?»” – powiedział Ramos. „Ona odpowiedziała: «Nie, nie miałam ze sobą dzieci, – powiedział Ramos. Wiadomości o mrugnięciu.
Następnie odebrała telefon od wnuka z lotniska w Orlando z informacją, że wylądował.
Linie Spirit Airlines podały w oświadczeniu, że chłopiec przez cały czas znajdował się pod opieką i nadzorem pracownika linii lotniczych, pomimo niewłaściwego wejścia na pokład samolotu do Orlando. W oświadczeniu napisano, że natychmiast po wykryciu błędu linie lotnicze poinformowały o nim rodzinę.
„Bardzo poważnie podchodzimy do bezpieczeństwa i odpowiedzialności związanej z transportem wszystkich naszych gości, dlatego prowadzimy wewnętrzne dochodzenie” – czytamy w oświadczeniu. „Przepraszamy rodzinę za to doświadczenie”.