Google twierdzi, że zablokuje śledzenie na Androidzie. Jest tylko jeden problem

Google zobowiązuje się do Ochrona prywatności jest skomplikowana. Podczas gdy większość ludzi myśli o Google jako o wyszukiwarce, Gmailu, a może nawet o Dokumentach Google, firma to przede wszystkim: Największa platforma reklamowa na świecie.

Arbitraż Bardzo dochodowy biznes do śledzenia użytkowników Pomysł, że powinni kontrolować sposób wykorzystywania ich danych osobowych, staje się trudny. Dzieje się tak głównie dlatego, że firma jest bardzo zainteresowana dokładnym poznaniem tego, czym interesują się jej użytkownicy, aby mogła wyświetlać im spersonalizowane reklamy.

Jednak Google powiedział w środę, że jest zaangażowany w stworzenie bardziej ukierunkowanej na prywatność alternatywy do śledzenia ich w każdej odwiedzanej aplikacji i witrynie. Od Wpis na blogu firmowym:

Dzisiaj ogłaszamy wieloletnią inicjatywę stworzenia piaskownicy prywatności na Androidzie, której celem jest oferowanie nowych, bardziej prywatnych rozwiązań reklamowych. W szczególności rozwiązania te ograniczą udostępnianie danych użytkownika stronom trzecim i będą działać bez identyfikatorów w aplikacjach, w tym identyfikatora reklamowego.

Co ciekawe, rażącym pominięciem w ogłoszeniu Google jest to, że jest ono niezwykle lekkie w szczegółach. W szczególności Google nie powiedział, co faktycznie planuje zrobić, ale nad czymś pracuje. Nie powiedział nawet, ile to zajmie – tylko, że nic się nie zmieni przez co najmniej dwa lata.

Porównaj to z podejściem Apple. Apple od samego początku głośno mówi o swoich planach. Plany te obejmowały wymaganie od programistów zwrócenia się o pozwolenie, zanim będą mogli śledzić użytkowników, co jest zmianą Został wdrożony w iOS 14.5 w zeszłym roku. Ta zmiana miała ogromny wpływ na branżę reklamy cyfrowej, zwłaszcza na Facebooka, który opiera się na możliwości śledzenia konwersji i atrybucji.

Warto zauważyć, że Google nie powiedział, że planuje poprosić programistów o proszenie użytkowników o pozwolenie. Firma zaatakowała nawet Apple, nie wymieniając nazwy producenta iPhone’a:

Rozumiemy, że inne platformy przyjęły inne podejście do prywatności reklam, nakładając wyraźne ograniczenia na istniejące technologie wykorzystywane przez programistów i reklamodawców. Uważamy, że — bez wcześniejszego zapewnienia alternatywnej ścieżki ochrony prywatności — te podejścia mogą być nieskuteczne i prowadzić do pogorszenia prywatności użytkowników i wyników biznesowych dla programistów.

Zamiast tego Google twierdzi, że jego naczelną zasadą jest po prostu upewnienie się, że użytkownicy „wiedzą, że ich informacje są chronione”. To ważne rozróżnienie. Wykorzystane zostaną dane osobowe użytkownika, a firma nie wydaje się planować dać im tej samej opcji całkowitego zablokowania śledzenia.

Google zakłada, że ​​śledzenie niektórych formularzy jest domyślne. Planuje zrobić to w sposób mniej obraźliwy dla użytkowników, ale w pełni zamierza dać reklamodawcom „narzędzia do odniesienia sukcesu na urządzeniach mobilnych”. Zamiast tego Apple dał użytkownikom narzędzie do zamykania wszystkiego.

Dlatego uważam za interesujące, że największym nagłówkiem w wielu artykułach jest to, że zmiana Google może być kolejnym ciosem dla Meta, firmy macierzystej Facebooka. martwy Stracił ponad 280 miliardów dolarów wartości rynkowej Po tym, jak powiedział, że zmiany prywatności Apple będą kosztować w tym roku nawet 10 miliardów dolarów.

Nie jestem pewien, czy to prawda. Największą szkodą dla biznesu Facebooka jest to, że prawie każdy użytkownik, mając wybór, pozwala aplikacjom śledzić jego aktywność. Ponieważ Google nie wymaga od programistów proszenia o pozwolenie przed śledzeniem użytkowników, prawdopodobnie będzie to miało mniejszy wpływ na działalność Facebooka.

Szybkie spojrzenie na oświadczenie firmy w odpowiedzi na ogłoszenie Google ujawnia. „Zachęcanie do realizacji wizji tego długoterminowego, opartego na współpracy podejścia do reklamy osobistej Google chroniącej prywatność” — powiedział Graham Mudd, wiceprezes ds. marketingu produktów na Facebooku. w tweecie.

To tak, jakby Google potrafił czytać na tyle dobrze, by wiedzieć, że musi powiedzieć, że coś zrobi, mając nadzieję, że jeśli to potrwa wystarczająco długo, ludzie pójdą dalej i zapomną o tym. W końcu Google jest znane z ogłaszania niejasnych planów, które sugerują zrobienie czegoś z prywatnością, a potem właściwie niewiele.

Na przykład w 2019 roku poinformował, że wycofa pliki cookie innych firm w Google Chrome, najpopularniejszej przeglądarce internetowej na świecie. To się jeszcze nie wydarzyło. Okazuje się, że nie tylko historia prywatności Google jest skomplikowana, ale może być najbardziej oczywistym problemem ze wszystkich.

Opinie wyrażone tutaj przez felietonistów Inc.com są ich własnymi, a nie opiniami Inc.com.

Halsey Andrews

„Lekarz gier. Fanatyk zombie. Studio muzyczne. Kawiarni ninja. Miłośnik telewizji. Miły fanatyk alkoholik.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *