Wojna rosyjsko-ukraińska: Tysiące Ukraińców przekraczają polską granicę, UE pozwala im pozostać do trzech lat

Wojna rosyjsko-ukraińska: Tysiące Ukraińców przekraczają polską granicę, UE pozwala im pozostać do trzech lat

Tam wyciąga się ramię, które jest dla kogoś kołem ratunkowym, chwyta je i unosi – wyrwane z sadzawki bolesnych pesymistów.

Ale ta walka to nic w porównaniu z walką, którą zostawili za sobą.

„Było ostrzeliwanie dróg i budynków, a potem bombardowanie”, mówi jeden z nich.

Niektórzy szli długą drogą, inni prowadzili. Niezależnie od trybu, nastrój jest ten sam – wielka ulga.

Teraz kontynuują kolejny atak sąsiada, który z zadowoleniem przyjmuje nowo podbite paszporty.

„Minęły cztery dni, jedź, jedź, jedź, jedź. Jest dużo samochodów, dużo ludzi” – mówi Mariana, która odbyła podróż przez granicę.

Są zmęczeni i mają nerwy smażone ze strachu.

Mariana podróżowała ze swojego rodzinnego miasta do piekła.

„Ogień wszędzie, to straszne” – mówi.

„Jak sen, jak w bardzo przerażającym filmie, bardzo przerażającym filmie”.

Ale niektóre rodziny łączą się ponownie, co daje im szczęście.

Matki na całym świecie działają na nowym poziomie intuicji. W stercie pokrytych śniegiem darowizn Natalie idzie na zakupy, aby ratować swoje dzieci i szuka ubrań, które zapewnią jej ciepło.

Natalie mówi, że jej dzieci są w porządku. Według niej nie spała przez wszystkie trzy noce, ale rodzina ma teraz jedzenie i wszystko, czego potrzebuje.

Trzy dni zajęło im przybycie do Polski z Ukrainy, a po kilku godzinach skończyła się żywność.

Natalie robi wszystko sama, ponieważ jej mąż był zaangażowany w wojnę.

„Wtedy to po prostu do nas dotarło [worry me]Ale rozumiem potrzebę większej liczby mężczyzn niż tutaj – mówi.

READ  Rynek PPA w Polsce rozwija się, ponieważ firmy starają się ograniczyć podaż w obliczu obaw o przyszłość

Cyril Lamb

„Student. Prawdopodobnie specjalista od kafeterii w kafeterii. Profesjonalista telewizyjny. Kuglarz. Profesjonalny specjalista od żywności. Typowy alkoholik.”

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *