No Time To Die satysfakcjonująco zakończył trwającą serię o Jamesie Bondzie, z udziałem Daniela Craiga. Brytyjski aktor zrezygnował z serialu po 15 latach, a wyścig toczy się o wielu młodych aspirantów, którzy zastąpią go jako nowy i ulepszony 007. Chociaż w pierwszej dziesiątce znajdują się wielkie nazwiska, takie jak Richard Madden i Idris Elba, Tom Hardy jest faworytem od dłuższego czasu. Do teraz.
Hardy znalazł niesamowitą sławę, występując w kilku seriach, w tym w trylogii Venom, Peaky Blinders, Taboo i Christopher Nolan Batman. Ale, na nieszczęście dla niego, szanse Bonda są teraz obniżone do 6/1 przez Ladbrokes, co daje mu trzecie miejsce w obecnym zakładzie. Aktor wcześniej zapowiadał, że nie będzie komentował publicznie, czy zostanie Bondem w następnej kolejności. Ale czy o tym wspomina, czy nie, jego szanse maleją.
Został wyprzedzony przez wielkiego aktora Netflixa i inną gwiazdę DC Comics.
Ladbrokes ogłosił Henry’ego Cavill jako aktora, który ma największe szanse na przyjęcie roli 007. Brytyjski film stał się niezwykle popularny po tym, jak w 2013 roku zagrał Supermana w Człowieku ze stali. Ale od tego czasu wyrobił sobie markę na małym ekranie, grając Geralt z Rivii w Wiedźminie Netflixa.
Cavill jest obecnie faworytem Ladbrokes z niesamowitą oceną 5/2. Fani wiedzą, że ma palące pragnienie zostania kolejnym tajemniczym człowiekiem po pogardzie dla niego w 2005 roku.
CZYTAJ WIĘCEJ: James Bond: „Slang Match” Timothy’ego Daltona na planie License To Kill
Tuż za Cavillem znajduje się gwiazda Bridgerton, Reggie Jane Page. Inny aktor Netflix ma ogromną i pełną pasji grupę fanów, którzy są chętni, aby brytyjski aktor z Zimbabwe zastąpił Craiga. I ma też duże szanse.
Gwiazda ma obecnie imponującą 3/1 w ubieganiu się o rolę – nieco za Cavillem. Alex Abate z Ladbrokes powiedział: „Henry Cavill po raz kolejny wycofał się, by poprowadzić zakłady na Bonda, ale z ośmioma nazwiskami, które są obecnie wyceniane na 10/1 lub mniej, wyścig o zastąpienie Daniela Craiga nigdy nie był bliższy”.
Chociaż oficjalne ogłoszenie kolejnego Jamesa Bonda prawdopodobnie nadejdzie w przyszłym roku, szanse są na to, że Bond to najlepszy sposób, w jaki musimy przyjrzeć się, kto może być następną gwiazdą w smokingu. Szefowie Bonda podali już pewne szczegóły dotyczące tego, jak planują ogłosić kolejną gwiazdę Jamesa Bonda.
Bracia Barbara Broccoli i szef Bonda Michael J. Wilson szczerze mówili o tym, jak wygląda dla nich przyszłość Jamesa Bonda. Barbara zastanawiała się: „Czy [the next set of 007 movies] Czy będzie bardziej dowcipny czy mniej dowcipny, bardziej odważny czy nieodważny? A potem, kiedy to zrobimy, musimy zrozumieć, którego aktora zagra. Więc nie, nie chodzi tylko o „Och, kto dobrze wygląda w garniturze?” Musimy sami się przekonać”.
„Nie potrzebujemy więcej sugestii” – dodał Michael.
„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.