Siostra Martha Simansky z Lynn Potros trzymająca zdjęcie Adama Burketta. Zdjęcie / pod warunkiem
Biała terakotowa statua przedstawiająca Dzieciątko Jezus na rękach św. Józefa jest teraz stałą pamiątką po polskich osadnikach, którzy przybyli do Taranaki 150 lat temu.
Posąg, to jest
Wystawiony w kościele katolickim św. Józefa w New Plymouth poświęcony jest osadnikom, którzy zbudowali swój dom w Taranaki w 1872 roku, zwłaszcza rodzinie Burkett, która zbudowała swój dom w Nagercoil w 1872 roku.
Adam i Anna Burkett popłynęli z Europy do Nowej Zelandii na pokładzie Friedberga. Wraz z nimi były ich dzieci Johann, Julia, Theophilus i Thomas.
Posąg został po raz pierwszy podarowany kościołowi przez wnuki Adama i Anny w latach pięćdziesiątych XX wieku, którzy przekazali go swoim rodzicom, Johannowi (zwanemu Janem) i Barbarze. Barbara zmarła w 1949 roku, 16 lat po śmierci Jana.
Posąg, który przez wiele lat stał na chodniku na terenie kościoła, został zniszczony w 2013 roku, a po naprawie przetrwał w magazynie do 2019 roku, kiedy to ustawiono go przy wejściu do kościoła.
Podczas niedzielnego nabożeństwa dokonano nowej dedykacji posągowi; Przypomnienie wszystkich polskich osadników, którzy przybyli do Taranaki półtora wieku temu.
Potomkowie rodziny Burkett dzielili się wiedzą o historii swojej rodziny i pamiętali życie swoich przodków.
Siostra Martha Simansky zorganizowała nabożeństwo z pomocą innych i mówi, że była zadowolona, że przyszła.
„Był spory tłum potomków Parkietu i cudownie było to zobaczyć. Ja i kilka innych osób chcieliśmy coś zorganizować, bo weekend jest Świętem Robotniczym św. Józefa, a my chcieliśmy upamiętnić Święto Konstytucji w Polsce”.
Mówi, że zbadał historię rodziny Burkitta.
„Naprawdę mają ciekawą historię”.
Siostra Martha twierdzi, że John, jego rodzice Adam (43 lata) oraz brat i młodsze rodzeństwo Julia, Theophilus i Thomas przybyli do Littleton w sierpniu 1872 roku.
„Polacy szukali pracy, która by im wystarczająco płaciła, żeby mogli kupić trochę ziemi.
„W tym czasie w Christchurch nie było dużo ziemi, a Adam i jego syn Jan udali się w te okolice, gdy usłyszeli, że w Taranaki jest ziemia”.
Mówi, że rodzina była hojna dla katolickiego kościoła św. Józefa w New Plymouth i parafialnego kościoła Niepokalanego Poczęcia w Stratford.
„Wydaje mi się, że John i Barbara mieszkali w domu naprzeciwko dworca kolejowego. Mają świetne połączenie ze Stratford”.
Mówi, że rodzina Burkettów zawsze była blisko związana z tym obszarem.
„Byli jedyną rodziną, która przyjechała do Freedomburga, aby zatrzymać się w Taranaki”.
Lynn Potros, potomka rodziny jej zmarłego męża Bena Burketta, mówi, że dokładnie poznała rodzinę.
„Naprawdę mają ciekawą historię. Napisano o nich książkę. Na zjeździe Burketta kilka lat temu pojechaliśmy do miejsca, w którym znajdował się dom Adama i Anny w Norwegii. Wciąż możemy sobie wyobrazić, gdzie on był i jak mógł byłem.”
Adam zmarł w 1897 roku, 10 lat po swojej żonie Annie. Ich grobowce znajdują się w Taranaki, z nagrobkiem Anny w pionierskiej wiosce Stratford.
„Jej nagrobek został przeniesiony do obecnej wioski pionierów. Ma to sens, ponieważ byli tak blisko Stratford i mieli tam wiele relacji. Nagrobek Adama znajduje się na cmentarzu De Henui w New Plymouth”.