Gdy rosyjska inwazja na Ukrainę trwa, niepokojący klip wideo pokazuje małe rosyjskie dzieci w wojskowych mundurach. Wideo /guillaume_ptak
Mrożący krew w żyłach film pojawił się w Rosji na kilka godzin przed kluczową datą, która, jak obawiają się eksperci, może stanowić punkt zwrotny w brutalnej inwazji na Ukrainę.
Eksperci od kilku tygodni ostrzegali, że 9 maja może zmienić grę w konflikcie między dwoma sąsiednimi krajami.
Dzieje się tak dlatego, że data ta jest ważną datą w rosyjskim kalendarzu, ponieważ wyznacza Dzień Zwycięstwa kraju – symboliczny dzień uczczenia kapitulacji nazistowskich Niemiec w 1945 roku i zakończenia II wojny światowej w Europie.
Co roku w tym dniu odbywa się parada wojskowa, podczas której przywódcy oglądają z grobu Włodzimierza Lenina i wygłaszają ważne przemówienie do ludu.
W tym roku rosyjscy obserwatorzy twierdzili, że prezydent Władimir Putin może wykorzystać okazję do wypowiedzenia wojny – lub niebezpiecznej eskalacji inwazji – 9 maja, próbując zarobić na symbolice tego dnia.
W weekend niezależny dziennikarz Guillaume Ptak, który obecnie mieszka na Ukrainie, opublikował niepokojące nagranie, na którym młode rosyjskie dzieci zaczynają świętować D-Day — wraz z wojskowymi mundurami i rysunkowymi czołgami z niesławnym znakiem „Z”.
W klipie widać dzieci uczestniczące w paradzie w wojskowych mundurach, niektóre przebrane za myśliwce i żołnierzy, wojskowych medyków i czołgi noszące ślady ataku.
Według Ptaka symbol ten reprezentuje „wojnę Rosji i Ukrainy oraz kraj, który całkowicie przegrał”.
Straszny symbol Rosji
Znak Z — po raz pierwszy widoczny na rosyjskich pojazdach wojskowych w ukraińskim separatystycznym regionie Doniecka na krótko przed inwazją 24 lutego — stał się symbolem prowojennych Rosjan, pojawiającym się na bilbordach, czołgach Putina, ubraniach rosyjskich gimnastyków, a nawet na ścianach bunkra szpitala dziecięcego.
To natychmiast wywołało spekulacje na temat tego, co oznacza litera Z, a rosyjskie Ministerstwo Obrony ogłosiło na swoim Instagramie, że Z oznacza „Za pobedu” („zwycięstwo”), podczas gdy inni eksperci wojskowi spekulowali, że litera ta została użyta do ustalenia, gdzie stacjonowały wojska, ponieważ Z oznacza Zapad (Zachód).
Inni twierdzą, że przekaz został wykorzystany w celu uniknięcia przyjacielskiego ostrzału, choć istnieje też teoria odnosząca się do ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Niezależnie od swojego pierwotnego znaczenia, Z jest teraz kontrowersyjnym znakiem poparcia dla inwazji, a minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba wezwał niedawno do jej zakazu, a każdy, kto używa jej jako środka wspierania Rosji pod zarzutami kryminalnymi, jest aresztowany.
Obawy rosną w maju 9
Tymczasem narastają spekulacje, że Putin zobaczy 9 maja jako okazję do eskalacji ataków na Ukrainę, a niektórzy obawiają się, że data ta może być potwierdzeniem wojny totalnej.
Jednym z czołowych ekspertów, który uważa, że 9 maja będzie punktem zwrotnym, jest brytyjski sekretarz obrony Ben Wallace, który niedawno powiedział LBC Radio, że Putin byłby bardziej skłonny do podjęcia działań w tej ważnej dacie, biorąc pod uwagę, że jak dotąd „nie powiodło się” w większości swoich działania. Cele Ukrainy.
„Myślę, że zrobiłby to, gdyby odszedł od „operacji specjalnej”… i torował mu drogę do powiedzenia: „Słuchaj, to jest teraz wojna z nazistami i to, czego potrzebuję jest więcej ludzi, w zasadzie potrzebuję więcej rosyjskich broni”.
„Nie zdziwiłbym się… Możliwe, że w dniu 1 maja ogłosi »Jesteśmy w stanie wojny z nazistami na świecie i potrzebujemy masowej mobilizacji narodu rosyjskiego«”. „
Rosyjski historyk Iwan Kurila jest kolejnym wybitnym analitykiem, który położył nacisk na debatę 9 maja, oświadczając na Facebooku, że „nie pamięta czasów, kiedy święto 9 maja było przepowiadane z taką troską”.
Zło powróciło
W niedzielę Putin uniósł brwi, powtarzając swoje oburzające twierdzenia, że Rosja „oczyszcza” Ukrainę z nazizmu i rysując paralele między inwazją a II wojną światową.
„Dzisiaj nasi żołnierze, podobnie jak ich przodkowie, walczą ramię w ramię, aby wyzwolić swoją ojczyznę od brudu nazizmu, mając pewność, że zwycięstwo będzie nasze, tak jak w 1945 roku” – powiedział w niedzielę rosyjski prezydent. Obchody 9 maja.
Jednak ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski również wykorzystał swoje pełne emocji przemówienie w D-Day, aby zadeklarować, że „zło powróciło” do jego narodu.
„Zło powróciło. Znowu!” – powiedział Zełenski. Inaczej, pod różnymi hasłami, ale w tym samym celu.
Kraje G7 – do których należą Stany Zjednoczone, Kanada, Francja, Włochy, Niemcy, Wielka Brytania i Japonia – również wykorzystały ten historyczny dzień, by obiecać obronę „suwerenności i integralności terytorialnej” Ukrainy.
„Dzisiaj my, Grupa Siedmiu, zapewniliśmy prezydenta Zełenskiego o naszej ciągłej gotowości do podjęcia dalszych zobowiązań w celu pomocy Ukrainie w zabezpieczeniu jej wolnej i demokratycznej przyszłości, tak aby Ukraina mogła się teraz bronić i odstraszać przyszłe akty agresji” – stwierdziły państwa G7. potwierdzone w oświadczeniu. oświadczenie.
„Obrońca popkultury. Pytanie o pustelnika w komedii. Alkoholista. Internetowy ewangelista”.