Misja rozpoczęła się w czwartek wieczorem startem na Florydzie, a Starliner — zaprojektowany do przewożenia astronautów, ale lecący bez ludzi do tego testu — zadokowany na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w piątek wieczorem o 20:28 czasu wschodniego. Dokowanie nastąpiło około godziny później niż oczekiwano, ponieważ personel naziemny pracował nad niektórymi problemami, w tym problemem z oprogramowaniem, który powodował przekrzywienie grafiki, coś w rodzaju niedopasowanej mapy GPS. Wystąpiły również problemy z czujnikami i niektórymi komponentami dokowania, które na początku nie poruszały się prawidłowo.
Kapsuła zawiera pierścień dokujący, który wyskakuje, gdy zbliża się do portu i służy jako zatrzask do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Podczas pierwszej próby dokowania niektóre komponenty nie weszły w poprawną konfigurację. Zespoły naziemne musiały ponownie spróbować wyskakującego okienka, aby wszystko znalazło się we właściwym miejscu. Wystąpił również mały problem z pętlami chłodzącymi Starlinera, które są częścią systemu regulującego temperaturę statku kosmicznego.
Wszystkie te problemy musiały zostać przeanalizowane lub naprawione na czas, aby Starliner mógł ruszyć dalej, a dokowanie w końcu wystartowało bez większych problemów.
„To było naprawdę ekscytujące patrzeć, jak ten samochód stoi tam przez chwilę, dopóki nie nadszedł czas, aby wejść” – powiedział dziennikarzom Mark Naby, menedżer programu Starliner w Boeingu.
Jednak wiele innych problemów pojawiło się z silnikami odrzutowymi statku kosmicznego, które manewrują i sterują tym statkiem podczas żeglugi w kosmosie. Dwa z tych ciągów zamknęły się przedwcześnie wkrótce po wejściu statku kosmicznego na orbitę. Kilka innych silników odrzutowych miało później problemy.
Pomimo niepowodzeń, statek kosmiczny radzi sobie „pięknie”, według Steve’a Stitcha, dyrektora NASA Commercial Crew Program, który nadzoruje Starliner, a także program Crew Dragon SpaceX.
„Oczywiście jest to lot testowy, a ponieważ ci, którzy obserwowali lot prawdopodobnie przez cały dzień, widziałem, że uczyliśmy się po drodze, co jest bardzo ekscytujące” – powiedział Stich podczas piątkowej rozmowy prasowej.
Urzędnicy NASA i Boeinga powiedzieli, że problemy z silnikiem nie są poważnym problemem, ponieważ Starliner ma „wiele” wbudowanych kopii zapasowych, powiedział Stitch. W pojeździe znajduje się 48 takich silników, a komputery na pokładzie kapsuły mogą wybrać użycie jednego silnika zamiast drugiego, jeśli wykryją coś nieco dalej.
Chociaż Boeing chce zrozumieć, dlaczego silniki nie działają zgodnie z planem, według Nappi może nie.
„Możemy nigdy nie poznać prawdziwego powodu tego” – powiedział.
Inżynierowie zawęzili kwestie związane z prowadzeniem pojazdu do „sześciu lub siedmiu” możliwych przyczyn, przy czym trzy wydają się prawdopodobne. Skupienie się na konkretnym problemie wymagałoby od inżynierów osobistego obejrzenia silników, co nie może się zdarzyć, ponieważ silniki są przymocowane do modułu serwisowego — części, która zostałaby wyrzucona i pozostawiona do spalenia w atmosferze, zanim zrobi to Starliner. Kontrolowany powrót na Ziemię.
Oczekuje się, że stanie się to w ciągu najbliższych kilku dni. Starliner wystartuje z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, manewruje w drodze do domu, a następnie użyje swoich silników, aby powrócić do najgęstszej części ziemskiej atmosfery, po czym zeskoczy na spadochronie na pustynię Nowego Meksyku.
Jeśli wszystko pójdzie dobrze, będzie to ogromna wygrana dla Boeinga, który nastąpił po latach opóźnień i zakłóceń w rozwoju Starlinera.
Pierwsza próba wykonania orbitalnej misji testowej z kosmosu w 2019 roku musiała zostać przedwcześnie powtórzona, bez ukończenia dokowania z Międzynarodową Stacją Kosmiczną, z powodu problemów z oprogramowaniem. Druga próba wystrzelenia Starlinera na Międzynarodową Stację Kosmiczną w sierpniu zeszłego roku została odwołana po tym, jak kontrole przed lotem wykazały problemy z głównymi zaworami, które uległy zablokowaniu.
Jeśli ta misja zostanie ukończona bezpiecznie, Starliner Boeinga może wypuścić astronautów do końca 2022 roku.