Księżniczka Charlene z Monako po raz pierwszy rozwiązała swoje problemy zdrowotne. Zdjęcia/Getty Images
Księżniczka Charlene z Monako otworzyła się na temat swoich problemów zdrowotnych.
Uczestnicząc w Tygodniu Mody w Monte Carlo ze swoją 7-letnią córką, księżniczką Gabriellą, Charlene rozmawiała z Monaco-Matin o jej toczącej się walce ze słabym zdrowiem.
„Kiedy wróciłam do emiratu, całą energię skupiłam na dzieciach, mężu i zdrowiu, bo to jest mój priorytet” – powiedziała mediom.
„Moje zdrowie jest nadal kruche i nie chcę jechać za szybko. Droga była długa, trudna i bardzo bolesna. Dziś czuję spokój”.
Pokaz mody to trzeci raz, kiedy Charlene pojawiła się publicznie od czasu jej powrotu do królewskiego wyglądu pod koniec kwietnia.
Dzieje się tak w trakcie jej toczącej się walki z jej złym stanem zdrowia po zarażeniu się chorobą w maju 2021 r. podczas wizyty w jej rodzinnej Afryce Południowej. H! Doniesiono, że księżniczka doznała komplikacji po operacji ucha, nosa i gardła, która wymagała wielu operacji.
W listopadzie źródło powiedziało Page Six, że Księżniczka cierpiała na poważne problemy ze zdrowiem fizycznymNie miała problemów psychicznych ani emocjonalnych. „To niesprawiedliwe, że jest przedstawiana jako mająca problem psychiczny lub emocjonalny”, powiedział źródło.
„Nie wiemy, dlaczego pałac nie docenia znaczenia jej śmierci w Afryce Południowej.
Źródło dodało: „Ona nie była w stanie jeść stałych pokarmów przez ponad sześć miesięcy z powodu wszystkich operacji, które przeszła od tego czasu”, wyjaśniając, że z powodu wymaganych operacji była w stanie przyjmować płyny tylko przez słomkę. i stracone. „Prawie połowa jej masy ciała”.
Źródło dodało, że „nie traci rozumu” i „nie ma poważnych problemów psychicznych”.
Zamiast tego Charlene była podobno wyczerpana sześć miesięcy po operacjach i nie mogła wrócić do domu z powodu swojej choroby.
Księżniczka wróciła do życia publicznego pod koniec kwietnia, pojawiając się dwa razy w ciągu tygodnia z dziećmi i mężem u boku. Następnie francuskie media twierdziły Książę Albert zapłacił Charlene za kontynuowanie jej królewskich obowiązków.
Francuski magazyn Vouille stwierdził, że powrót księżniczki do społeczeństwa został przyjęty z zadowoleniem przez wszystkich obserwatorów rodziny królewskiej, „ale księżniczka nie wróciła za wszelką cenę”, podał magazyn. „Chciała nakłonić męża do podpisania ściśle tajnego kontraktu”.
Paris Match skomentował kontrakt, mówiąc: „Książę Albert osobiście zapłaci księżniczce dobrą sumę, aby mogła pojawiać się obok niego na publicznych imprezach”.