Andrew Redmayne wkroczył prosto do australijskiego folkloru sportowego jako nieoczekiwani bohaterowie zwycięstwa Australii w Pucharze Świata nad Peru.
Brodaty bramkarz Sydney, walczący w ostatnich minutach spotkania w Doha, był gwiazdą rzutów karnych, które po raz piąty z rzędu wysłały Australię na finały Mistrzostw Świata.
Brwi uniosły się na całym stadionie Ahmeda Bin Ali, gdy trener Graham Arnold odważnie popchnął Redmayne do walki kosztem kapitana Matty Ryana.
To była decyzja, która się opłaciła, ale Redmayne przywrócił ruchy taneczne w stylu Wiggles, które pokazał w wygranym finale League One w 2019 roku nad Perth, ratując kluczowy rzut karny od Alexa Valery.
Czytaj więcej:
* Liberato Cacace, główny bohater jako All Whites zmierzy się z Kostaryką w jednym meczu w Pucharze Świata
* Winston Reid gotowy do barażu Pucharu Świata z Kostaryką: „Jesteśmy gotowi”
* Jak wypada porównanie gwiazd All Whites do Kostaryki przed eliminacjami do Mistrzostw Świata?
„Nie jestem mistrzem” – powiedział Redmayne Network Ten po wygranej.
„Odegrałem swoją rolę tak, jak wszyscy dzisiaj zrobili… To był wysiłek zespołowy”.
Rzuty karne Redmayne’a pod koniec 120 minut bez bramek mogły zszokować widzów na boisku i u siebie, ale nie było zaskoczeniem dla graczy i personelu Australii.
„Pomysł ten został wysunięty na podstawie wstępnej selekcji, która może mieć miejsce w takich okolicznościach” – powiedział.
„W ciągu dwóch lub trzech tygodni, kiedy tu byliśmy, myślałem o tym i pracowałem nad kilkoma rzeczami podczas treningu.
„Ale pod koniec dnia jest to rzut monetą, w prawo lub w lewo.
„Praca skończona, praca domowa skończona i jak powiedziałem, jestem wdzięczny innym chłopcom, którym zabrakło 120 minut”.
Jednak trwałym obrazem kolejnego słynnego australijskiego zwycięstwa w suplemencie jest Redmayne, uśmiechnięty szeroko, któremu udało się uratować mecz, gdy jego koledzy z drużyny rzucili się w jego stronę.
Dla Arnolda była to decyzja podjęta z myślą o kilku rzeczach.
– Matti Ryan jest świetnym bramkarzem, ale Andrew Redmayne jest bardzo dobrym bramkarzem z rzutów karnych – powiedział Arnold.
„Kiedy dotarłem do tego momentu w grze… zrobiłem coś, co mogło wpłynąć na nich psychicznie.
„Może zadają sobie pytanie, kiedy zobaczą wchodzącego Redmayne’a lub bramkarza: 'Dlaczego go przyprowadził?’ „
„Powinno być dobrze. Może dlatego uderzyli w słupek, a potem pomyśleli, że powinni umieścić go blisko słupka.
„To tylko jedna mentalna próba na pozycję, aby spróbować wpłynąć na wykonawców rzutów karnych w Peru.
„To było ryzyko, ale zadziałało”.