Aktor mówi, że nie przyjąłby jednej ze swoich najpopularniejszych ról, gdyby dostał dzisiaj propozycję. Zdjęcia/Getty Images
Tom Hanks nie zaakceptuje obecnie tytułowej roli w Filadelfii, ponieważ uważa, że powinien ją zagrać aktor gejowski.
Weteran z Hollywood zdobył Oscara za rolę adwokata Andrew Becketta, który podjął działania przeciwko pracodawcom, gdy został zwolniony po zarażeniu się AIDS – a Hanks twierdzi, że nie miałby racji ze swojej strony.
„Porozmawiajmy”, powiedział New York Times, „Czy heteroseksualny mężczyzna mógłby teraz zrobić to, co ty robiłeś w Filadelfii?” – Nie, i ona ma rację.
Hanks kontynuował: „Filadelfia nie bała się całkowicie. Jednym z powodów, dla których ludzie nie bali się tego filmu, było to, że grałem geja. To już przeszłość i nie sądzę, żeby ludzie zaakceptowali fałszywość hetero faceta grającego geja”.
„To nie zbrodnia, to nie boho, żeby ktoś powiedział, że będziemy wymagać więcej od filmu we współczesnym świecie autentyczności” – dodał.
Oprócz zdobycia Oscara dla najlepszego aktora dla Hanksa, film zdobył także Oscara za najlepszą oryginalną piosenkę za utwór Bruce’a Springsteena Streets of Philadelphia.
Hanks nie jest jedynym aktorem, który pomyślał o problemie heteroseksualnych gwiazd grających role gejów w Hollywood – Neil Patrick Harris twierdził, że nie ma z tym problemu i rzeczywiście uznał to za „seksowne”.
Powiedział The Times: „Myślę, że jest coś ekscytującego w wybieraniu aktora na żywo do roli geja – jeśli są gotowi zainwestować w to tak dużo. W naszym świecie, w którym żyjemy, naprawdę nie możesz jako reżyser[aktor ma określoną orientację seksualną]gej?
Otwarcie gejowski aktor zagrał z pierwszej ręki w sitcomie Jak poznałem twoją matkę i nalegał, aby jego seksualność nie determinowała ról, które grał.
„Przez dziewięć lat grałem postać, która nie była taka jak ja”, dodał Harris. „Zdecydowanie chciałbym zatrudnić lepszego aktora”.
„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.