Huragan Ian przeciął w tym tygodniu niszczycielskie pokosy na Florydzie, przelatując w czwartek bezpośrednio nad Centrum Kosmiczne im. Kennedy’ego i Cape Canaveral.
Jednak do tego czasu Ian osłabł w umiarkowanie silną burzę tropikalną, z większością ulewnych opadów na północ od wyrzutni wzdłuż wybrzeża Atlantyku. W rezultacie uszkodzenia obiektów startowych NASA w Centrum Kosmicznym im. Kennedy’ego oraz wyrzutni Sił Kosmicznych na Przylądku Canaveral były minimalne.
W związku z tym do piątku w obiektach znajdujących się wzdłuż „Wybrzeża Kosmicznego” na Florydzie trwały już prace nad szybkim, następującym po sobie pożarem trzech startów w ciągu trzech dni.
SES-20 i SES-21
Najpierw misja komercyjna na rakiecie Atlas V należącej do United Launch Alliance, mająca na celu wystrzelenie satelitów SES-20 i SES-21 luksemburskiego operatora satelitarnego SES. Ułożony w konfiguracji „531”, ten pocisk Atlas ma ładunek o średnicy pięciu metrów, trzy dopalacze rakietowe i jeden silnik górnego stopnia Centaura.
W piątek United Launch Alliance poinformowało, że wszystko postępuje w kierunku wystrzelenia tej misji we wtorek, 4 października, z Space Launch Complex-41 na Cape Canaveral Space Force Station. Start planowany jest na 17:36 EDT (21:36 UTC). Oczekuje się sprzyjającej pogody z 70-procentową szansą na sprzyjające warunki do startu.
Po wystrzeleniu rakieta Atlas V przeniesie parę satelitów komunikacyjnych na półokrągłe orbity geosynchroniczne. Po rozdzieleniu satelity będą wykorzystywać pokładowe systemy napędowe do obracania swoich orbit 35 900 km nad równikiem.
Załoga 5
Następna na Florydzie jest misja NASA Crew-5, która wystartuje na rakiecie Falcon 9 na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Urzędnicy NASA potwierdzili, że misja ta pozostaje zgodnie z harmonogramem w południe EST (16:00 UTC) 5 października z Launch Complex-39A w Kennedy Space Center.
Czteroosobowa załoga – astronauci NASA Nicole Mann i Josh Casada, astronauta JAXA Koichi Wakata i astronauta Roscosmos Anna Kekina – pozostała zamknięta w Johnson Space Center w Houston, czekając na wynik huraganu Ian. Jednak teraz udadzą się na Florydę w sobotę w ramach przygotowań do premiery.
Tymczasem SpaceX wystrzeli rakietę Falcon 9 ze statkiem kosmicznym Crew Dragon do wyrzutni w piątek lub sobotę wieczorem, przed niedzielnym testem stałego ognia. Wygląda na to, że przed premierą w następną środę nie ma żadnych istotnych problemów technicznych, nad którymi trzeba by pracować.
Galaktyka 33 i 34
Wreszcie, 6 października SpaceX planuje kolejny start. Na potrzeby tej misji, z Space Launch Complex-40 na Cape Canaveral, rakieta Falcon 9 przeniesie satelity telekomunikacyjne Intelsat Galaxy 33 i 34 na geostacjonarną orbitę transferową. Start zaplanowano na 19:07 EDT (23:07 UTC).
Warto zauważyć, że w tej misji pierwszy etap wzmacniacza Falcon 9 zostanie uruchomiony po raz 14.. To pierwszy raz, kiedy rakieta SpaceX przeleciała czysto komercyjny ładunek podczas lub po dziesiątym locie. To zdecydowanie sugeruje, że komercyjny rynek satelitów staje się coraz bardziej komfortowy dzięki modernizacji SpaceX, nawet w przypadku dobrze używanych rakiet.
Artemida I
NASA powiedziała również w piątek, że jej instrumenty Artemis I dobrze przetrwały huragan Ian, ponieważ były bezpiecznie przechowywane w dużym budynku montażu pojazdów w Kennedy Space Center. Agencja będzie dążyć do przygotowania pocisku do próby wystrzelenia za około sześć tygodni.
„Gdy zespoły kończą operacje odzyskiwania po burzy, NASA zdecydowała, że skoncentrują wysiłki Artemis I na rozpoczęciu działań planistycznych w okresie startu, który rozpoczyna się 12 listopada i kończy 27 listopada”. NASA powiedziała w poście na blogu. „W ciągu najbliższych dni dyrektorzy ocenią zakres prac do wykonania podczas jego pobytu w VAB i ustalą konkretną datę następnej próby uruchomienia”.
W nadchodzących dniach inżynierowie i technicy rozszerzą platformy dostępowe wokół rakiety Space Launch System i statku kosmicznego Orion wewnątrz budynku montażu pojazdów, aby przeprowadzić inspekcje i rozpocząć przygotowania do następnej próby startu, w tym ponowne przetestowanie systemu zakończenia lotu.
Rakieta i statek kosmiczny są w tym stanie od ponad 11 miesięcy, więc NASA chce się upewnić, że wszystkie baterie, przechowywane paliwo i inne „elementy o ograniczonej żywotności” w pojazdach są nadal w dobrym stanie. postawienie na wyrzutni ponownie.
„Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie.”