Kamera dzwonka sąsiada uchwyciła moment, w którym helikopter wymknął się spod kontroli i uderzył w podwórko domu w środkowej Kalifornii, raniąc pilota i pasażera.
Porucznik policji Charlie Champaide powiedział, że helikopter przebił się przez krawędź domu i spadł ze szczytu palmy, po czym rozbił się i spoczął na boku w południowo-wschodnim Fresno około 10 rano w sobotę (czasu lokalnego).
Chamalbaid powiedział, że dwóch mężczyzn na pokładzie samolotu, 47-letni pilot i 33-letni pasażer, zostali zabrani do szpitala z niewielkimi obrażeniami. Nikt na ziemi nie został ranny.
Porucznik powiedział, że samolot był śmigłowcem badawczym w locie próbnym. Nie miał żadnych informacji o tym, kto był jego właścicielem ani kto pracował w jego wnętrzu.
Czytaj więcej:
* „Proszę wyjaśnić”: Pasażerowie zmuszeni do spania na podłodze na lotnisku w Auckland
* 35 000 turystów czeka na wizy wjazdowe do Nowej Zelandii
* Amerykańska nastolatka zakrada się do małego samolotu i przepycha go przez płot
„Usłyszeli huk, a potem zaczęli tracić wzrost – to tyle, o ile wiemy” – powiedział Chamalbaid dziennikarzom.
Neicy Miramontes powiedział Fresno B że jej 9-letni syn Ezekiel Karanko szedł do domu przyjaciela, kiedy zobaczył helikopter w tarapatach.
„Nagle spojrzał w górę i zobaczył obracający się helikopter, a potem usłyszał głośny huk” – powiedziała.
Prowadziła dochodzenie Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu.