Firma medialna Stuff prowadzi negocjacje ze związkami zawodowymi w sprawie płac. zdjęcie/plik
Grupa dziennikarzy Stuff grozi strajkiem, jeśli firma nie osiągnie porozumienia z przedstawicielami związków zawodowych w sprawie płac ogłasza Rozumiesz.
Stuff i Et Union są obecnie w trakcie rozmów płatny, podają źródła ogłasza.
rzeczyJego topowa stajnia obejmuje witrynę z wiadomościami o tej samej nazwie, Poczta Dominiumi prasaI Niedzielne czasy gwiazd. Wydaje również wiele gazet regionalnych i lokalnych, m.in Standard Manawatui Poczta Nelsonai Codzienne wiadomości Taranaki i Czasy Waikato.
Jeśli w ciągu najbliższych kilku dni nie zostanie osiągnięty konsensus, związkowi dziennikarze za pośrednictwem grupy medialnej Stuff mogą przerwać pracę w ramach strajku branżowego, ogłasza I zostało powiedziane.
Źródła, z którymi rozmawiasz ogłasza Zastrzegając anonimowość, powiedział, że negocjacje dotyczą dwóch odrębnych kwestii: podwyżki płac, a następnie struktury, która określa sposób ustalania przyszłych podwyżek.
Po pierwsze, związek poprosił o podwyżkę płac zgodnie z inflacją w tym roku, a następnie o 5 procent w przyszłym roku. Lipcowe dane pokazały, że inflacja osiągnęła 7,3 proc., najwyższy poziom od 32 lat.
The ogłasza Rozumiesz, że Stuff wrócił z ofertą poniżej żądanej kwoty, ale wyższą niż ta, która jest obecnie oferowana związkowym dziennikarzom pracującym dla firmy.
Rozumie się, że kierownictwo związku i Stuff będzie dyskutować przez kilka następnych dni, próbując osiągnąć konsensus.
The ogłasza Rozumie się, że kolejnym obszarem sporu w negocjacjach Stuff jest apel związku o wielopoziomową skalę wynagrodzeń, która określa, o ile pensje pracowników powinny wzrosnąć w skali roku.
Oznaczałoby to poważną zmianę strukturalną w sposobie określania podwyżek.
W systemie stopniowanej skali wynagrodzeń roczne podwyżki wynagrodzeń są z góry ustalone i ustalane na podstawie przyrostów opartych na latach pracy.
Kierownictwo Stuff zostało ostrzeżone, że jeśli nie zostanie osiągnięty konsensus, dziennikarze mogą rozpocząć strajk.
Dziennikarze strajkują niezwykle rzadko. Minęły ponad dwie dekady, odkąd dziennikarze pracowali przy Herold z Nowej Zelandii a New Zealand Press Association w całym kraju zbankrutowało w 2001 roku.
Źródło powiedziało ogłasza Strajk Stuff obejmowałby najpierw dwugodzinne strajki w przypadkowe dni, przechodząc w całodniowy strajk w ciągu tygodnia.
Wszelkie decyzje dotyczące charakteru strajku zostaną prawdopodobnie podjęte jeszcze w tym tygodniu, po zakończeniu negocjacji i głosowaniu związku.
Negocjacje te nadchodzą w trudnym momencie dla personelu w związku z propozycją redukcji stanowisk w biurach regionalnych.
Stuff i Et Union odmówiły komentarza w związku z trwającymi negocjacjami.
Dyskusje na temat podwyżek płac w obliczu kryzysu związanego z kosztami życia nie ograniczają się do Stuff.
Rzecznik NZME, który jest właścicielem Herold z Nowej ZelandiiPotwierdził, że firma medialna negocjuje z konsorcjum i osiągnęła warunki porozumienia.
Aktualizacja: szef Stuff upomina pracowników za wyciek e-maili, które wyciekły
Joanna Norris, dyrektor ds. treści w Stuff, wysłała e-mail do redakcji z upomnieniem dla tych, którzy chcą ujawnić poufne informacje o firmie konkurencyjnym mediom.
W e-mailu zatytułowanym „Notatka o tym, jak przeciekać dobrze albo wcale” Norris opisał wyciekające szczegóły rozmów płacowych firmy z E Tū jako „muszę w maści”, aby przyspieszyć rozmowy w „dobrej wierze” z Etihad.
Norris powiedział redaktorom planującym ujawnienie informacji, aby najpierw omówili to z zaufanym współpracownikiem lub kierownikiem:
W jej e-mailu napisano: „Mogą wystąpić skutki wycieku rzeczy z zagranicy, których nie brałeś pod uwagę”.
„Jeśli uważasz, że informacja jest warta opublikowania, przekaż ją koledze. To musi być frustrujące dla naszych dziennikarzy, gdy są bici za historie. Wspieraj swoją ocenę wiadomości i profesjonalizm naszego dziennikarza.”