Zaatakował magika Bena Murphy’ego podczas rejsu po Karaibach

Zaatakował magika Bena Murphy’ego podczas rejsu po Karaibach

Magik Ben Murphy opisał przerażający incydent na Instagramie. zdjęcie/Instagram @thebenmurphy_

Australijski magik udostępnił szokujące nagranie z momentu, w którym został brutalnie zaatakowany podczas występu na żywo podczas rejsu po Karaibach.

Magik Ben Murphy był w trakcie występu z kobietą z widowni, kiedy jedna z publiczności wbiegła na scenę i potrąciła go.

Do wypadku doszło 1 marca podczas rejsu Royal Caribbean Quantum of the Seas.

Murphy opublikował zrzuty ekranu na Instagramie z ostrzeżeniem: „Rozrywka, komedia i magia to nie sporty kontaktowe”.

„Ten gość nie powinien cieszyć się resztą rejsu”.

Według Murphy’ego, jego oświadczenie zostało złożone dopiero tydzień po incydencie i ze zdumieniem powiedziano mu, że „nie ma świadków”.

Na nagranie szybko zareagowali użytkownicy mediów społecznościowych.

Pewien mężczyzna napisał, że był na widowni i jego „szczęka prawie dotknęła podłogi”.

„Żal mi nie tylko ciebie”, napisał, „ale biednej żony i dzieci, które widziały to wszystko”.

Inny świadek opisał incydent jako „bardzo szalony”.

„Założyliśmy, że będzie zamknięty w swojej kabinie przez resztę lotu i jestem wkurzony, jeśli tak nie jest” – napisali.

Inny poradził mu, aby podjął działania, jeśli Royal Caribbean tego nie zrobi: „Przyjrzałbym się ich zaniedbaniom w związku z brakiem obowiązku opieki nad personelem/kontrahentami podczas rejsu. Po prostu nie jest”.

Murphy to jeden z najsłynniejszych australijskich magików, znany ze swoich niesamowitych iluzji i interakcji z publicznością.

Royal Caribbean powiedział news.com.au, że nie jest w stanie skomentować „trwającego dochodzenia”.

Skontaktowano się z Murphym w celu uzyskania komentarza.

READ  Wniosek o zwolnienie za kaucją w oczekiwaniu na apelację dla Bainimaramy i Kilio – FBC News

Pat Stephenson

„Obrońca popkultury. Pytanie o pustelnika w komedii. Alkoholista. Internetowy ewangelista”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *