Premier Chris Hipkins i minister ds. zmian klimatu James Shaw bronili swoich osiągnięć w walce z kryzysem klimatycznym po tym, jak światowi naukowcy wydali straszne ostrzeżenie w nowo opublikowanym raporcie IPCC.
Naukowcy zwracają uwagę w najnowszym raporcie Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu, że rządy na całym świecie wciąż mają szansę ograniczyć wzrost temperatury do mniej niż 1,5 stopnia.
Pojawia się po powodziach i huraganie Gabriel, które zdewastowały część Wyspy Północnej, podczas gdy polityka Hipkinsa dotycząca kosztów utrzymania została podpalona przez kilka polityk klimatycznych.
Przemawiając przy śniadaniu, obaj podkreślali, że obecny rząd w ciągu ostatnich 30 lat poczynił więcej wysiłków na rzecz ograniczenia emisji niż jakikolwiek inny kraj.
„To nie znaczy, że nie ma dużo więcej do zrobienia” – dodał Hipkins. „Nie akceptujcie tego, że pozostajemy w tyle. Akceptuję fakt, że mamy przed sobą duże wyzwanie”.
Premier podkreślił jednak, że kieruje „odpowiedzialnym rządem” i koncentruje się na „najbardziej opłacalnym sposobie” redukcji emisji i walki ze zmianami klimatycznymi.
Powiedział, że zmiana klimatu jest „jednym z głównych obszarów zainteresowania” jego rządu.
„Nie zgadzam się, że jest albo albo. Możliwe jest ograniczenie emisji dwutlenku węgla, a koszty życia pozostają w centrum uwagi rządu” – powiedział.
W ramach raportu IPCC naukowcy podkreślają, że redukcja emisji wynika z globalnych wysiłków na rzecz rozwoju bardziej odpornego na zmiany klimatu.
Praktyki obejmują przejście na czystszą energię, rzadsze podróże prywatnymi samochodami, bardziej efektywne wykorzystanie gruntów w miastach oraz zmiany w sektorze budowlanym i spożywczym.
„Musimy zastanowić się, jak możemy ograniczyć emisję dwutlenku węgla w najbardziej opłacalny sposób” – kontynuował Hipkins. „I właśnie to zrobiłby odpowiedzialny rząd”.
„Programy, które ogłosiliście, że nie będziemy kontynuować w zeszłym tygodniu, nie były szczególnie opłacalne.
„Cena za nie była bardzo wysoka. I wniosłyby stosunkowo niewielki wkład w nasze ogólne redukcje emisji”.
Jako przykład skutecznej polityki, Hipkins zasugerował, że Nowa Zelandia ma „jeden z najwyższych wskaźników absorpcji pojazdów elektrycznych na świecie” i że istnieją polityki, które oferują „znacznie lepszy stosunek jakości do ceny” emisji z transportu.
Transport pozostaje drugim co do wielkości źródłem emisji gazów cieplarnianych w kraju.
W ramach czystki polityki klimatycznej premiera i „skoncentrowania się na chlebie i maśle” rząd zlikwidował lub anulował cztery priorytety transportowe ukierunkowane na klimat.
Obejmują one mandat dla firm paliwowych na dodawanie biopaliw do benzyny, program „gotówka za stare samochody” w celu modernizacji pojazdów zanieczyszczających środowisko, niskoemisyjny program wynajmu samochodów społecznych oraz ulepszenia prowincjonalnych systemów transportu publicznego.
W tym samym czasie Hipkins przedłużył do czerwca ulgę w podatku paliwowym, co, jak ostrzegają urzędnicy, prawdopodobnie zwiększy emisje.
Praca z PT oznacza „w górę iw dół” – Shaw
Lider Zielonych James Shaw powiedział śniadaniu, że jest „bardzo dumny” z postępów poczynionych, gdy był ministrem zmian klimatycznych.
O swoich stosunkach z Partią Pracy powiedział: „Wiesz, każdy związek ma swoje wzloty i upadki. I oczywiście w każdym układzie rządowym nie zgadzasz się ze wszystkim”.
Shaw powiedział: „Jestem bardzo dumny z pracy, którą wykonaliśmy w ciągu ostatnich pięciu i pół roku… Rzeczy się zmieniają. Po prostu nie zmieniają się w takiej skali i tempie, w jakich ich potrzebujemy”.
Minister ds. zmian klimatycznych jako przykłady sukcesu podał osiągnięcia rządu w zakresie legislacyjnych celów emisyjnych oraz zniżki na ekologiczne samochody.
Powiedział, że nowy raport IPCC jest ostrzeżeniem dla krajów, aby „poprawiły naszą grę”.
„Myślę, że każdy kraj, w tym nasz, musi to zaakceptować i powiedzieć, że musimy poprawić naszą grę” – powiedział. „W szczególności, aby upewnić się, że faktycznie wywiązujemy się z zobowiązań, które już podjęliśmy”.
„W nadchodzących latach podejmie kilka trudnych decyzji, abyśmy mogli zredukować emisje zgodnie z tym, co nauka mówi, że musimy”.
W zeszłym tygodniu przywódca Partii Zielonych zaatakował „rząd bez wizji” w ramach swojej oferty skierowanej do wyborców przed tym, co partia nazwała „wyborami w sprawie zmiany klimatu”.
„Gdybyśmy mieli ministrów w rządzie i mieli szerszy zakres obowiązków, myślę, że zrobilibyśmy o wiele więcej działań w sprawie zmian klimatycznych” – powiedział na śniadaniu.
W lipcu ubiegłego roku sam Shaw stanął przed możliwością wyzwania przywódczego po tym, jak mniejszość delegatów Partii Zielonych głosowała za podniesieniem tej kwestii wśród skarg członków partii, że nie posunął się wystarczająco szybko w sprawie działań na rzecz klimatu.