Mówi się o recesji, mówi Mark Lister. Zdjęcie / Getty Images
opinia:
Jeśli masz szczęście i masz teraz trochę wolnej gotówki, trudno jest myśleć o jej uruchomieniu.
Prostą opcją jest pozostawienie go w pliku
Bank, który przynosi skromny (ale wystarczający) zwrot i podejmuje bardzo małe ryzyko.
Może to mieć sens w krótkim okresie, ale nie jest długoterminową strategią inwestycyjną.
Gotówka i depozyty nie zapewniają wzrostu i bardzo słabo chronią przed inflacją.
Stopy procentowe mogą również spadać równie szybko, jak rosły, jeśli inflacja będzie nadal zwalniać lub znajdziemy się w łagodnej recesji.
Chcesz, aby Twój ciężko zarobiony kapitał pracował produktywnie, co oznacza, że znajdziesz się w powszechnym dylemacie.
Przerażająca jest myśl o wejściu na rynki finansowe (lub dowolną klasę aktywów, jeśli o to chodzi) ze swoimi oszczędnościami.
reklama
Kiedy wszystko idzie dobrze, zastanawiasz się, czy przegapiłeś łódź. Kiedy rynki stoją w obliczu wyzwań, najbezpieczniej jest poczekać na poprawę perspektyw.
Jedną z opcji jest po prostu zamknięcie oczu, zaciśnięcie zębów i natychmiastowe zainwestowanie ciężko zarobionego kapitału.
Choć brzmi to dziwnie, dowody empiryczne dowodzą, że jest to mądre posunięcie. To dlatego, że giełdy zwykle idą w górę.
Przyjrzałem się zwrotom z ostatnich 50 lat dla akcji w Nowej Zelandii, Australii i USA.
W tym okresie roczne zwroty wynosiły średnio 9-10 procent, a rynki rosły w ciągu czterech z pięciu lat.
Innymi słowy, w dowolnym momencie istnieje około 80% szans, że lepiej żyć z tym od razu, niż czekać na lepszą okazję.
Powiedziawszy to, nikt nie chce inwestować na szczycie rynku lub gdy sprawy idą na południe. W końcu cena, którą płacisz na początku, ma ogromny wpływ na Twoje przyszłe zwroty.
Sugeruje, że powinieneś usiąść i poczekać na spowolnienie gospodarcze, a następnie skorzystać z niższych stawek.
Świetny pomysł w teorii, ale wymaga to dość dokładnej kryształowej kuli.
Rynki mają zwyczaj udowadniać nam, że się mylimy, a długie depresje, na które cierpliwie czekamy, czasami nigdy nie nadchodzą.
Należy również wziąć pod uwagę behawioralny aspekt natury ludzkiej.
Łatwo jest spojrzeć wstecz i odkryć, że najlepszy czas na inwestowanie to okres głębokiej recesji i skrajnie negatywnych nastrojów.
Jednak w tych okresach często nie jesteśmy wystarczająco odważni, aby kontynuować.
Naszą tendencją może być czekanie na dowody, że wszystko idzie dobrze, zanim zaczniemy działać. Ryzykujemy utratę części ożywienia, a gdy ceny naprawdę pójdą do przodu, wrócimy do punktu wyjścia.
Podobnie jak w przypadku wielu rzeczy w życiu (a już na pewno w przypadku inwestowania), popadanie w skrajności jest ryzykowne. Nurkowanie w butach i wszystkim innym jest nierozsądne, a czekanie w skrzydłach na idealne warunki może być równie nierozsądne.
Dlatego większość doradców inwestycyjnych będzie zalecać, aby Twoje pieniądze pracowały stopniowo. Takie podejście jest czasami nazywane uśrednianiem kosztów dolara lub inwestowaniem ratalnym.
Rezultatem będzie środek drogi, ale znacznie zmniejszysz swoje szanse na złe wyczucie czasu i wylądowanie na brzydkim końcu spektrum.
Doświadczenie w inwestowaniu zawsze wydaje się ryzykowne, bez względu na okoliczności, ale takie strategie mogą pomóc przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść.
Mark Lister jest dyrektorem ds. inwestycji w Craigs Investment Partners. Informacje zawarte w tym artykule mają charakter wyłącznie informacyjny i mają charakter ogólny i nie uwzględniają Twojej sytuacji finansowej, celów ani tolerancji ryzyka. Przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej Craigs Investment Partners zaleca skontaktowanie się z doradcą inwestycyjnym.
„Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie.”