Ekonomiści ANZ Bank uważają, że rynek mieszkaniowy może zacząć rosnąć w drugiej połowie roku, ale Bank Rezerw będzie zaskoczony ponownym podniesieniem stóp, ponieważ inflacja pozostaje uparta.
W najnowszym raporcie banku dotyczącym nieruchomości ceny domów mają wzrosnąć o 1,6 proc. we wrześniu i grudniu tego roku, w porównaniu z wcześniejszą prognozą spadku o 0,4 proc. we wrześniu i podobnego wzrostu w grudniu.
Ekonomiści powiedzieli, że byli zaskoczeni stłumioną reakcją RBNZ na wyższe wydatki rządowe i silną imigrację w oświadczeniu dotyczącym polityki pieniężnej z zeszłego tygodnia.
„Ostatecznie, przynajmniej przez jakiś czas, wskazuje to na bardziej elastyczne warunki monetarne, niż moglibyśmy się spodziewać. To, w połączeniu z wyższą migracją netto i potwierdzonym złagodzeniem ograniczeń LVR (loan-to-value) od 1 czerwca, doprowadziło do uaktualnienie prognozy cen domów.
„Krótko mówiąc, wydaje się, że tylny wiatr wieje nieco mocniej niż przeciwny. Nie jesteśmy jednak przekonani, że RBNZ będzie w stanie na to pozwolić”.
Ekonomiści spodziewali się, że RBNZ stanie w obliczu wyzwań związanych ze zmieniającymi się warunkami.
„Przewidujemy, że RBNZ będzie musiał zaostrzyć warunki monetarne w dalszej części roku, gdy wszystko zostanie ujawnione w danych”.
Oczekiwali, że stanie się to w listopadzie, kiedy oficjalna stopa gotówkowa wzrośnie o 25 punktów bazowych do 5,75%.
Podkreślają jednak, że istnieje duża niepewność co do tego, co stało się ze stopami procentowymi kredytów hipotecznych, presją na budżety domowe oraz czynnikami podaży i popytu na rynku.
„Ostatecznie możemy nazwać to dolnym poziomem cen domów, ale perspektywy nie są bardziej pewne niż wcześniej”.
„Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie.”