Peter Mecham/Rzeczy
Olivia Ogilvie, współzałożycielka start-upu zajmującego się hodowlą mięsa, pracuje w laboratorium na Uniwersytecie Canterbury.
Biochemik Olivia Ogilvy chce podzielić się nowozelandzkim mięsem ze światem. ale jest problem.
Naukowiec – który studiował na uniwersytetach w Auckland i Canterbury – był współzałożycielem Oppo Bio, start-upu mającego na celu rozwój technologii hodowli mięsa.
Inwestorzy sugerują, że surowe mięso może być tańsze i mniej szkodliwe dla klimatu niż prawdziwe mięso. Ale na razie hodowane hamburgery i samorodki można wytwarzać tylko na małą skalę i przy stosunkowo wysokich kosztach.
Prace Opo Bio mają nadzieję to zmienić – wykorzystując komórki krów kiwi, owiec i świń.
To, co nazywamy mięsem, wyjaśnił Ogilvie, jest układem różnych typów komórek zwierzęcych.
Aby smakować prawdziwe mięso, hodowane mięso potrzebuje komórek mięśniowych, tkanki łącznej i komórek tłuszczowych o podobnym składzie. „Sposób ułożenia tych typów komórek wpływa na smak, teksturę i jakość kawałka mięsa” – powiedziała.
Mówi, że używając tego, co Ogilvy nazywa „hodowlą komórkową”, firmy stworzyły „cudowne prototypy, które wyglądają prawie identycznie” jak konwencjonalne mięso.
„Ale wyzwaniem jest robienie tego na dużą skalę i opłacalnie”.
Naukowcy pobierają komórki od zwierząt dawców — często bydła rzeźnego. Aby zrobić mięso, młode komórki umieszcza się w dużym naczyniu zwanym bioreaktorem, karmi się substancjami odżywczymi i pozostawia do namnażania.
To zupełnie inne życie, powiedział Ogilvie. Zamiast żyć w ciele poruszającego się zwierzęcia, które je i śpi, komórki są zawieszone w płynie. Powiedziała, że komórki często mają trudności z przystosowaniem się do tego.
Rolnicy hodują zwierzęta, aby produkować więcej mięsa – ale działają z ograniczeniami natury. Ogilvy wyjaśnił, że ciało zwierzęcia wysyła sygnały, które regulują, jak często dzielą się mięśnie, tkanki łączne i komórki tłuszczowe.
W bioreaktorze firma zajmująca się hodowlą mięsa może wysyłać te sygnały bezpośrednio, aby zachęcić do szybkiej, wydajnej reprodukcji: „Im szybciej, tym lepiej”.
Elli Bates Hermans
Trudna pogoda prowadzi do jeszcze trudniejszych warunków uprawy, co może prowadzić do niedoborów żywności i wyższych cen.
Zainwestując w zeszłym roku 1,5 miliona dolarów, Opo Bio poszukuje komórek macierzystych zdolnych do przekształcania się w mięśnie, tkankę łączną i tłuszcz, które rozwijają się również w płynnych warunkach.
„Istnieje wiele możliwości, aby cały proces był znacznie lepszy” – powiedział Ogilvie.
Firma zamierza stworzyć opatentowane „linie komórkowe”, które będzie sprzedawać producentom mięsa hodowlanego. Byłoby to bardziej jak stadnina koni dla rodzącego się przemysłu. Potomstwo z pierwotnego ula musi być „reproduktorem”, konsekwentnie osiągającym wysokie wyniki.
Ogilvie dodał, że Opo Bio współpracuje z farmami w całym kraju. „Wybieramy zwierzęta, które są super zdrowe… i mają dobre życie”.
Ogilvy powiedział, że startup nie wykorzystuje inżynierii genetycznej do zmiany DNA komórek macierzystych. Komórki od zwierząt dawców reagują inaczej na warunki panujące w bioreaktorze. Niektóre nie radzą sobie z unoszeniem się na wodzie, podczas gdy inne pochłaniają dużo jedzenia bez większego wzrostu.
Kiedy trawią trawę, krowy, owce i jelenie bekają metanem, silnym gazem cieplarnianym. Z tego powodu czerwone mięso jest jednym z Żywność, która emituje najwięcej.
Mięso hodowlane może uniknąć tych emisji – chociaż musi uwzględniać wszelkie gazy cieplarniane wytwarzane przez zakład i źródło pożywienia podawanego do komórek.
jedno badanie skończyłem Ślad śladowy mięsa hodowlanego może być znacznie niższy niż w przypadku mięsa konwencjonalnego, ale w zależności od źródła pożywienia może być wyższy.
Ogilvy powiedział: „Jako firma jesteśmy dość ostrożni w tej kwestii… Technologia jest tak wczesna, że bardzo trudno jest przewidzieć, jaki efekt będą miały produkty komercyjne. Miejmy nadzieję, że jest to mniej niż konwencjonalne mięso”.
Opo Bio nie sprzedało jeszcze żadnych swoich komórek producentom hodowanego mięsa. Ogilvy powiedział, że ma już klientów: innych naukowców z branży.
Dodała, że przekazując komórki, kiwi mogą pewnego dnia wyżywić świat wykładniczo.
Nasz cotygodniowy biuletyn e-mailowy autorstwa Olivii Wannan z Forever Project dotyczy najnowszych działań na rzecz klimatu. Rejestracja tutaj.
„Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie.”