Fani Formuły 1 z Christchurch spełniają swoje marzenia

Fani Formuły 1 z Christchurch spełniają swoje marzenia

Michelle i David Harrison pożegnali się z Nową Zelandią pod koniec lutego, aby pojechać na każdy wyścig Formuły 1 w kalendarzu 2023, zaczynając od pierwszej rundy w Bahrajnie.

Obaj przez lata interesowali się Formułą 1, ale serial Netflix Drive to Survive rozpalił w nich pasję do tego sportu.

„Oboje byliśmy tak zaangażowani w to, że wieczorem wracaliśmy do domu i oglądaliśmy wyścigi w F1 TV po wydarzeniu. Unikaliśmy wszystkich mediów w ciągu dnia, nie wiedząc, kto wygrał” – powiedział David.

Fantazjowali o czekaniu do emerytury, aby odbyć podróż, ale Michelle powiedziała, że ​​mogą nie mieć takiej samej pasji do F1.

„Robimy to teraz, abyśmy po powrocie pracowali do 102 lat, zamiast czekać do emerytury”.

Więc obaj stracili kulę i wzięli rok wolnego od pracy nauczycielskiej bez wynagrodzenia. I są wdzięczni za to, co zrobili. Bycie sprawnym i zdrowym oznacza, że ​​mogą w pełni wykorzystać swoją podróż. Do tej pory przebyli cztery kontynenty.

Punktem kulminacyjnym była wizyta w siedzibie głównej Astona Martina, ulubionego zespołu Michela. Wszystko to wydarzyło się podczas Grand Prix Austrii w Spielbergu, kiedy ekipa mediów społecznościowych Astona Martina zrobiła z tego zdjęcie i nagrała wideo, które stało się popularne w mediach społecznościowych.

„Moje dzieci są jak następnego dnia, były jak mama, jesteś na Instagramie!” Michelle powiedziała.

Następnie Michelle i David wpadli na zespół mediów społecznościowych Silverstone, zapraszając ich na zwiedzanie obiektu.

Następny na ich liście jest Budapeszt na Grand Prix Węgier w ten weekend.

Możesz śledzić podróż Michelle i Davida w Formule 1 pod adresem stronę internetową klikając tutaj.

READ  Luke Littler po trzech zawodowych meczach odniósł niezwykłe zwycięstwo w Mistrzostwach Polski w darcie Wiadomości o strzałkach

Angela Tate

„Dożywotni biegacz. Pionier piwa. Guru micasica. Specjalny w popkulturze w ogóle”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *