Wczasowicze nad brzegiem Morza Bałtyckiego wkrótce znajdą się w otoczeniu jednego z największych biur podróży w Europie, ponieważ tradycyjnie popularne miejsca docelowe, w tym Algarve, są dotknięte pożarami buszu.
Sebastian Abel, dyrektor naczelny Tui, powiedział, że Polska i Skandynawia mogą stać się popularnymi miejscami na letnie wakacje po tym, jak ostatnie ekstremalne temperatury spustoszyły południową Europę.
Pan Eibel powiedział, że zmiany klimatu mogą zmusić rodziny do poszukiwania nowych miejsc za granicą, a Tui planuje zainwestować w więcej zorganizowanych wakacji w krajach bałtyckich, Skandynawii oraz wokół Holandii i Belgii.
Pojawia się po rekordowej letniej fali upałów w Europie, która zakłóciła wakacje w tradycyjnych miejscach wakacyjnych, głównie w Grecji.
Tui została zmuszona do ewakuacji 8 000 wczasowiczów z Rodos po pożarach buszu, które nawiedziły wyspę w zeszłym miesiącu.
Organizator wycieczki powiedział, że zakłócenie kosztowało 25 mln euro (21 mln funtów) po pokryciu kosztów lotów repatriacyjnych i odwołań. Jednak Tui powiedział, że 80 procent jego pasażerów na Rodos nie zostało dotkniętych pożarami buszu.
Dane MasterCard pokazują, że liczba rezerwacji wakacyjnych w Skandynawii i krajach północnych, w tym w Holandii, wzrosła w tym roku, chociaż region Morza Śródziemnego pozostaje najpopularniejszym letnim kierunkiem w Europie.