MOSKWA, 31 sierpnia (Reuters) – Według dwóch traderów i danych LSEG, polska rafineria Arlan wyczarterowała w ostatnich miesiącach co najmniej 10 tankowców. .
Wiele koncernów naftowych unikało kontraktowania tankowców przewożących rosyjską ropę ze względu na sankcje gospodarcze i narzucone przez siebie ograniczenia.
Korzystanie z tankowców obsługiwanych przez nierosyjskie przedsiębiorstwa żeglugowe w celu dostarczania rosyjskiej ropy i produktów nie narusza żadnych sankcji, ale eksport podlega polityce pułapów cenowych narzuconej przez wiodące gospodarki Grupy Siedmiu (G7).
W ramach pułapu cenowego zachodnie firmy mogą wysyłać i ubezpieczać rosyjską ropę i produkty, jeśli sprzedają się za mniej niż 60 dolarów za baryłkę.
Polska, były importer ropy naftowej z Rosji, przestała wiosną kupować rosyjską ropę i stanowczo wspierała wojnę Ukrainy z Rosją w ramach, jak Moskwa nazywa, specjalnej operacji wojskowej.
Orlen, który zamiast rosyjskich baryłek sprowadza ropę z Bliskiego Wschodu i Morza Północnego, może uzyskać tańsze stawki za transport, korzystając z tankowców przewożących rosyjską ropę ze względu na niski popyt na nią – twierdzą handlowcy.
Handlowiec zajmujący się handlem rosyjską ropą powiedział, że import arabskiej ropy przez Orlen osiąga atrakcyjne ceny, ponieważ tankowce mogą wracać załadowane, nie puste.
„Martwy ładunek to jeden z problemów podczas pracy z rosyjską ropą, ponieważ nie wszystkie firmy zgadzają się na wykorzystanie statków biorących udział w dostawach Uralu” – powiedział handlarz.
Arlan oświadczył, że nie zaangażował żadnych rosyjskich tankowców i że sprawdził wszystkie statki, których używa, aby upewnić się, że rosyjskie sankcje nie zostały naruszone.
„Wszystkie nasze działania, w tym dostawy ropy naftowej, przebiegają zgodnie z obowiązującymi sankcjami” – napisano w oświadczeniu.
Zapytany, czy od czasu wysłania rosyjskiej ropy do Azji wyczarterował statki, nie odniósł się do kwestii handlowych ani nie podał szczegółów współpracy z partnerami handlowymi.
Azja i nie tylko
Ceny dostaw rosyjskiej ropy osiągnęły najwyższy poziom w historii na początku tego roku, po tym jak sankcje UE i G7 zmusiły wielu armatorów do unikania rosyjskich beczek. Koszty spadły, gdy Rosja kupiła więcej statków lub wydzierżawiła inne. W związku z unijnym embargiem rosyjska ropa była w większości wysyłana do Azji.
Dane LSEG Eikon pokazują, że Arlan wyczarterował co najmniej 10 statków w celu dostarczania ropy z Bliskiego Wschodu do Gdańska w Polsce i Pudence na Litwie od ponad trzech miesięcy. Statki wzywano także do rosyjskich portów bałtyckich.
W jednym przypadku tankowiec Aframax Nissos Serifos załadował 23 maja do bałtyckiego portu Primorsk około 100 000 ton ropy Ural dostarczonej przez rosyjską spółkę Zarubezhnieft’ w celu dostawy do portu Mundra w zachodnich Indiach.
W drodze powrotnej statek załadował 100 000 ton ropy naftowej Arabian Light w porcie Sidi Kherir w Arabii Saudyjskiej z dostawą do polskiego portu w Gdańsku 22 lipca. Dane pokazują, że inne tankowce to Waikiki, Bonita, Nissos Delos, Calida, Anafi Warrior, Ark, Lovina i Botafogo, które dostarczają głównie ropę z Bliskiego Wschodu do Gdańska i Butinge, a następnie udają się do pobliskiego Primorska i Ust-Ługi w Rosji.
Według danych LSEG statkami zarządzają greccy armatorzy, w tym TMS Tankers i Kyklades Maritime.
TMS Tankers i Cyclades Maritime nie odpowiedziały na prośbę o komentarz. Saudi Aramco odmówiło komentarza. Niektóre statki pokonały tę trasę dwukrotnie, przesyłając ropę z Rosji do Indii i wracając do Polski z ropą z Sidi Kerir – wynika z danych.
Zgłoszone przez Reuters; Dodatkowe reportaże Marka Strzeleckiego w Warszawie i Maha El Dahana w Dubaju; Redakcja: Barbara Lewis
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.