Apple ma zaprezentować iPhone’a 15 i 15 Pro 13 września, ale nowe urządzenia będą miały bardziej wszechstronne funkcje sprzętowe.
Telefon będzie wymagał kabla ładującego USB-C, czyli tego samego typu ładowarki, której używają konkurenci, tacy jak Samsung, a także większość urządzeń z Androidem.
Zmiana ta wynika z przepisów Unii Europejskiej (UE) wprowadzonych we wrześniu 2021 r., które nakładają na producentów telefonów obowiązek przyjęcia wspólnych funkcji ładowania do grudnia 2024 r., aby ograniczyć ilość odpadów i zaoszczędzić pieniądze konsumentów.
Aby nadal sprzedawać nowe telefony w Europie, Apple musiał porzucić kultowy kabel do ładowania Lightning, który podłączał do urządzeń mobilnych od czasu premiery iPhone’a 5 w 2012 roku.
Większość nowych produktów Apple, w tym najnowsze modele iPada i MacBooka, korzysta już z ładowarki USB-C, ale firma sprzeciwiła się mandatowi UE.
Przedstawiciel Apple powiedział BBC w 2021 r. po zaproponowaniu ustawy: „Rygorystyczne regulacje nakładające tylko jeden typ złącza raczej tłumią innowacje, niż je zachęcają, co z kolei zaszkodzi konsumentom w Europie i na całym świecie”.
Jednak w październiku ubiegłego roku, po ostatecznym zatwierdzeniu prawa przez Radę UE, Apple zobowiązał się do porzucenia kabla Lightning, aby spełnić wymagania dyrektywy.
Ogłaszając zmianę podczas wydarzenia w dzienniku Wall Street Journal, Greg Joswiak z Apple powiedział, że firma „będzie musiała się do niej zastosować. Podobnie jak na całym świecie nie mamy wyboru, jeśli chodzi o przestrzeganie lokalnych przepisów, ale uważamy, że takie podejście byłoby lepiej z punktu widzenia ochrony środowiska i zdrowia.” Aby nasi klienci nie mieli takiego rządu”.
USB-C jest powszechnie postrzegane jako zapewniające większą prędkość przesyłania danych.
Ta radykalna zmiana oznacza, że USB-C będzie stale poszukiwane w całej gamie urządzeń elektronicznych, takich jak telefony komórkowe, tablety i słuchawki, w krajach UE.
Choć nie jest jasne, czy port ładowania zostanie zmieniony na całym świecie, jest mało prawdopodobne, aby technologiczny gigant wypuścił inną wersję urządzenia tylko na rynek europejski.
UE szacuje, że konsumenci zaoszczędzą „do 250 mln euro (455 mln dolarów) rocznie na zakupie niepotrzebnych ładowarek” i zmniejszą ilość odpadów o 11 000 ton rocznie.
„Lekarz gier. Fanatyk zombie. Studio muzyczne. Kawiarni ninja. Miłośnik telewizji. Miły fanatyk alkoholik.