W korytarzach toalet w szkole średniej Rangiora instalowane są kamery i czujniki, aby wyeliminować wapowanie.
Rosnąca epidemia wapowania sprawiła, że szkoły w North Canterbury zmagają się ze sposobami poradzenia sobie z nią.
Bruce Kearney, dyrektor szkoły średniej Rangiora, powiedział, że wapowanie doprowadziło do antyspołecznych zgromadzeń w łazienkach, a szkoła jest zdeterminowana, aby to wykorzenić.
„Uczniowie często korzystają z e-papierosów w naszych toaletach w dużych grupach, a korzystanie z toalet zgodnie z ich przeznaczeniem może być dla nich onieśmielające”.
Kamery zostały zainstalowane w głównym budynku Rakahori na korytarzach w łazienkach, a w całej szkole będzie stopniowo instalowanych więcej kamer i czujników.
Powiedział, że kamery i czujniki są drogie i pochłaniają pieniądze z edukacji, ale wapowanie wymknęło się spod kontroli i szkoły musiały sobie z tym radzić najlepiej, jak mogły.
Zainstalowano znaki wskazujące uczniom lokalizację kamer i czujników do wapowania.
„Nigdy nie spotkaliśmy się z sytuacją, w której młodzi ludzie uzależniliby się od produktu, który miał pomóc rzucić palenie”.
Przewodniczący rady nadzorczej szkoły, Simon Green, powiedział, że od chwili ogłoszenia otrzymał pozytywne opinie od uczniów.
„Nie mieliśmy jeszcze żadnych problemów związanych z prywatnością, umieszcza się je tylko w przejściu, a nie w samych kabinach, więc nie ma problemu z prywatnością.
„Czujniki bardzo dobrze wykrywają osoby korzystające z toalety w celu innym niż zamierzony”.
Kearney powiedziała, że szkoła wraz z pielęgniarką szkolną bada programy uzależnień, aby wesprzeć uczniów uzależnionych od wapowania.
Wezwał także rodziców, aby stanęli po stronie szkoły i umożliwili pracownikom „niszczenie” skonfiskowanych produktów e-papierosów.
Dyrektor szkoły średniej w Kayapui, Jason Reed, powiedział, że jego szkoła sprawdziła kamery i czujniki, ale stwierdziła, że są „zbyt drogie”.
„Mamy wystarczająco dużo sposobów monitorowania, kiedy prawdopodobne jest wapowanie, i możemy prowadzić takie dyskusje”.
Powiedział jednak, że wapowanie stanowi coraz większy problem w szkołach i ma poważne obawy w związku z utrzymującymi się zagrożeniami dla zdrowia.
Powiedział, że chociaż wapowanie, podobnie jak palenie, było kiedyś zakazane w szkołach, wykazano, że uzależnia, prowadząc do niepokoju, zwiększonej motywacji i drażliwości, gdy uczniowie pragną kolejnego hitu.
„Nie wiemy wystarczająco dużo o długoterminowych skutkach środków chemicznych, ale wiemy, że silnie uzależniają.
„Teraz mamy studentów, którzy szukają wsparcia, aby się poddać.
„Zdają sobie sprawę, że kontroluje to ich życie i wpływa na to, jak pracują w klasie”.
Reid powiedział, że chciałby, aby wapowanie stało się receptą służącą jedynie rzuceniu palenia.
„Obrońca popkultury. Pytanie o pustelnika w komedii. Alkoholista. Internetowy ewangelista”.