Aplikacja randkowa Tinder ogłosiła niedawno nową subskrypcję „premium” o wartości 500 USD (837 NZ).
według szczęścieTinder Select, skierowany do 1% użytkowników aplikacji randkowej, to usługa dostępna wyłącznie w aplikacji, co oznacza, że nawet jeśli użytkowników stać na wysokie opłaty, mogą nie mieć do niej dostępu.
„Ogólna koncepcja jest taka, że zapewniamy doświadczenie niewielkiemu procentowi naszych członków Tinder” – powiedziała Match Group, która jest właścicielem dyrektora generalnego Tindera, Bernarda Kima.
Powiedział, że ich celem jest zapewnienie „lepszego sposobu na szybsze i szybsze uzyskiwanie wysokiej jakości meczów oraz sprawianie, że rozgrywka będzie przyjemniejsza”.
„Dzisiaj testowaliśmy z naszymi członkami wiele elementów tego badania i już widzimy realne korzyści” – powiedział.
„Dlatego osobiście jestem bardzo podekscytowany wynikami testów”.
Usługa będzie dostępna jedynie dla 1% użytkowników i już przyjmuje zamówienia.
Oznacza to, że użytkownicy będą mogli wysyłać bezpośrednie wiadomości do danej osoby, nawet jeśli ta osoba nie jest dopasowana.
Zwiększa także prawdopodobieństwo, że użytkownicy „zobaczą i obejrzą najpopularniejsze profile na Tinderze”.
Dla tych, którzy chcą umawiać się na randki bez wydawania setek dolarów, Tinder oferuje subskrypcję za 25 dolarów miesięcznie, a także opcję bezpłatną.
„Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie.”