Problemy z kredytami hipotecznymi mogą narastać w całym kraju wraz ze wzrostem stóp procentowych, ale ich skutki nie są jednakowo odczuwalne.
Dane Centrix pokazują, że we wrześniu 1,25% kredytów mieszkaniowych było przeterminowanych, co oznacza wzrost o 23% w porównaniu z rokiem poprzednim.
Jednak po rozłożeniu liczby pokazują, że niektóre obszary cierpią bardziej niż inne.
Agencja kredytowa Centric podała, że wśród przedmieść Auckland największą presję odczuwano w Otara, gdzie zaległych kredytów było 5,56 proc.
Na kolejnych miejscach uplasowały się Vafuna i Manukau z 3,98%. Za nimi znajdowały się Clendon Park i Manurewa East.
W ujęciu regionalnym władzą regionalną o najwyższym odsetku przeterminowanych kredytów wynoszącym 2,55% była Opotiki. Na drugim miejscu znalazło się South Taranaki z udziałem 2,53%.
Region Dalekiej Północy znalazł się na trzecim miejscu z 2,47%.
Keith McLaughlin, dyrektor zarządzający Centrix, powiedział, że w kraju istnieją obecnie „dwie gospodarki”.
„Są tacy, którzy niedawno zaciągnęli kredyty hipoteczne o niskim oprocentowaniu, którzy zaciągnęli dość duże kredyty hipoteczne, lub najemcy dotknięci wzrostem stóp procentowych, dla których jest to obecnie bardzo trudne.
„Wtedy mamy drugą stronę równania: ludzie, którzy spłacili lub spłacili kredyt hipoteczny, a może mają pieniądze na koncie i myślą, że świat wcale nie jest taki zły. To ludzie, którzy wsiadają do samolotów i wyjeżdżają za granicę na wakacje. Inni naprawdę borykają się z kosztami życia, ponieważ ich dochody do dyspozycji są znacznie mniejsze”.
Stwierdził, że godne uwagi jest to, że niektórzy ludzie twierdzili, że już borykają się z problemami, podczas gdy inni mówili jedynie o cięciu wydatków uznaniowych. „Ale nie stoją pod ścianą jak ludzie, którzy naprawdę walczą”.
Powiedział, że nowi nabywcy dotkną niektóre przedmieścia południowego Auckland.
Powiedział, że inwestorzy będą pod mniejszą presją, ponieważ przerzucą wyższe koszty odsetek na najemców w postaci wyższych czynszów, ale będzie to miało wpływ na najemców.
„Jeśli spojrzeć na inne obszary, zaległości w dostawie prądu są najwyższe od dłuższego czasu – rachunki za energię nie są uznaniowe, trzeba to płacić, czy się tego chce, czy nie. To sygnał ostrzegawczy, że budżety gospodarstw domowych są już wyczerpane presja… Pokazuje, kto ma, a kto nie.” Mają. Istnieje zupełnie nowa grupa demograficzna, która ma z tym trudności.
„Chociaż stopy procentowe nie są tak wysokie jak wiele lat temu, to szybki ich wzrost zaskoczył ludzi”.
Nick Goodall, szef działu badań w Corelogic, powiedział, że obszary doświadczające największej presji są zazwyczaj bardzo małe i charakteryzują się niskimi cenami.
„Mogą mieć słabsze rynki pracy, wyższą stopę bezrobocia, a co za tym idzie większe trudności z zarządzaniem rosnącymi spłatami kredytów hipotecznych.
„Mogą do nich należeć także osoby, które włożyły znaczny wysiłek, aby wejść na rynek, ponieważ ich ceny są na ogół niższe niż w innych obszarach, a zatem przy niższych stopach procentowych, które mogły umożliwić wejście na rynek gospodarstwom domowym generalnie o niższych dochodach, które obecnie borykają się z trudnościami trochę więcej niż inne kohorty. Może to być podobne w przypadku poniższych przedmieść Auckland, z których większość znajduje się w Manukau i jest tańsza niż reszta miasta.
„Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie.”