WARSZAWA, 28 listopada (Reuters) – We wtorek w polskim parlamencie debatowano nad powołaniem trzech komisji do zbadania nadużyć podczas ośmioletnich rządów nacjonalistycznej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS).
Koalicja partii prounijnych, która ma przejąć władzę po październikowych wyborach, zapowiedział pociągnięcie do odpowiedzialności legislatorów PiS w związku z zarzutami dotyczącymi niewłaściwego wykorzystania środków publicznych, korupcji związanej z przydziałem wiz oraz atakowania przeciwników politycznych za pomocą oprogramowania szpiegującego.
W środę parlament zagłosuje za powołaniem komisji, gdyż przeciwnicy PiS mają większość.
PiS zaprzecza zarzutom o nieprawidłowościach i twierdzi, że utworzenie komisji byłoby dramatem politycznym, który odwróci uwagę parlamentarzystów od ważniejszych kwestii.
„Powoływanie komisji śledczych jest sprawą skomplikowaną i zajmie trochę czasu” – powiedział na konferencji prasowej przewodniczący parlamentu Simon Holonia. „Wierzę, że możemy utworzyć komisję przed końcem roku, ale proces musi rozpocząć się już dziś”.
Komisja zajmie się staraniami rządu PiS o przeprowadzenie wyborów prezydenckich w 2020 r. wyłącznie przy wykorzystaniu głosów korespondencyjnych, w szczytowym momencie pandemii Covid-19. Plany się nie powiodły, a Najwyższa Izba Kontroli (NIK) kosztowała podatników 76 mln zł (19,17 mln dolarów).
Druga komisja zbada zarzuty, jakoby BIS wykorzystywał oprogramowanie szpiegowskie Pegasus do włamywania się do telefonów przeciwników politycznych. Trzecia miałaby zbadać twierdzenia, że rząd był współwinny systemu, w którym imigranci otrzymywali wizy bez odpowiedniej kontroli, po opłaceniu pośredników.
W poniedziałek prezydent Andrzej Duda złożył zaprzysiężenie w rządzie PiS pod przewodnictwem premiera Mateusza Morawieckiego, ale administracja potrwa tylko dwa tygodnie.
Po tym czasie czeka ją wotum zaufania, które mimo że jest największą pojedynczą partią, zakończy się niepowodzeniem, bo brakuje jej większości, a wszystkie inne partie wykluczyły współpracę z nią.
(1 dolar = 3,9642 złotego)
Raport Alana Charlisha i Pavla Florkiewicza
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.