Ostatnio zaktualizowany Szac
Brytyjska policja podała w sobotę, że postawiła zarzuty 46 mężczyznom po „poważnych zakłóceniach na zewnątrz” Villa Park, które miały miejsce w czwartek podczas przygotowań do meczu Ligi Europy, w którym według władz pięciu funkcjonariuszy zostało rannych.
Policja West Midland podała w oświadczeniu: „Spośród nich 43 osoby zostały oskarżone o naruszenie porządku publicznego, dwie oskarżono o napaść na funkcjonariuszy policji, a kolejnej o posiadanie noża”.
Do zakłóceń doszło przed rozpoczęciem meczu Aston Villi z Legią Warszawa. Willa wygrała mecz 2:1.
Policja West Midland podała: „Oskarżeni są w wieku od 21 do 63 lat, a około 40 z nich prawdopodobnie pochodzi z Polski. Niewielka liczba z nich to mieszkańcy Wielkiej Brytanii”.
Policja podała, że wszyscy mężczyźni oprócz jednego mają stawić się w sądzie w sobotę, a przy sądzie pokoju w Birmingham utworzono specjalny sąd, który ma rozpocząć rozpatrywanie spraw dziś rano.
Aston Villa poinformowała w piątek, że złożyła skargę do UEFA w związku z zachowaniem Legii Warszawa i kibiców klubu.
Legia Warszawa początkowo twierdziła, że Villa przyznała im niższy przydział biletów, niż przysługiwały im przepisy UEFA.
„W związku z brakiem możliwości skutecznej weryfikacji i dystrybucji biletów Legia Warszawa zwróciła je klubowi gospodarzowi” – podała Legia Warszawa w sobotnim oświadczeniu.
„Potwierdzamy, że żadna z zatrzymanych przez policję osób nie miała biletów na wczorajszy mecz. Dlatego zdecydowanie sprzeciwiamy się zrzucaniu winy na Legię Warszawa za czwartkowe wydarzenia w Birmingham”.
W piątkowym oświadczeniu Villa podała, że Legia Warszawa została poinformowana o szczegółach przydziału biletów na cztery tygodnie przed meczem, dodając, że działacze polskiej drużyny odmówili potwierdzenia, czy przyjmą przydział biletów do godziny 16:00 w czwartek.