W Nowej Zelandii (prawdopodobnie) nie ma recesji – po prostu nie mówcie o PKB na mieszkańca

W Nowej Zelandii (prawdopodobnie) nie ma recesji – po prostu nie mówcie o PKB na mieszkańca

Cóż, znowu oficjalnie czas na „unikanie oczu”.

Tak, najnowsze dane o PKB (za kwartał grudzień 2023 r.) zostaną opublikowane w przyszłym tygodniu, w czwartek 21 marca – i raczej nie nastąpią szybko.

Pomyśl, jeśli chcesz, o tym, co przyniosły nam poprzednie cztery kwartały:

Nie, nie jest to szczególnie przyjemna lektura. Ale ostrzegano nas. Ostrzeżono nas, że co najmniej gospodarka niemal tankowa będzie wynikiem prób Banku Rezerw Nowej Zelandii (RBNZ) pozbycia się inflacji poprzez podniesienie oficjalnej stopy procentowej (OCR) z zaledwie 0,25% do 5,5%. . I tak jest.

Zamiarem Banku Rezerw Nowej Zelandii było spowolnienie wydatków i aktywności do czasu, aż ciepło opuści gospodarkę i spadnie inflacja. I to działa. Inflacja utrzymuje się obecnie na bardzo wysokim poziomie (stopa roczna 4,7% w kwartale grudzień 2023 r.). To jednak mniej niż 7,3% w czerwcu 2022 r. I nadal spada.

Tak czy inaczej, jak widać, trzy z ostatnich czterech kwartałów były okresem kurczenia się gospodarki. Jak wiemy, dwa kolejne kwartały ujemnego PKB postrzegane są, w pewnym uproszczeniu, jako „techniczna” recesja.

Opublikowanie w grudniu danych dotyczących PKB za kwartał wrześniowy było nieco tajemnicze – ponieważ ujawniło, w wyniku szeroko zakrojonych rewizji poprzedniego okresu, „recesję”, o której nie wiedzieliśmy, że widzieliśmy ją wcześniej w tym roku, a także ujawniło zła recesja do Somesome. Zaskakujący spadek o 0,3% we wrześniu. Bank Rezerw Nowej Zelandii zdecydował się na wzrost o 0,3%.

Najwyraźniej Bank Rezerw Nowej Zelandii był nieco zaniepokojony. W swoim lutowym oświadczeniu dotyczącym polityki pieniężnej (MPS), które było znacznie mniej „ścisłe” niż oczekiwano, Komitet Polityki Pieniężnej Banku Rezerw Nowej Zelandii ustalający OCR skomentował:

Członkowie zauważyli, że PKB spadł o 0,3 proc. we wrześniu 2023 r. To wynik słabszy, niż oczekiwano w listopadowym komunikacie. Rewizje PKB sprzed kilku lat wskazują, że potencjalny PKB – wielkość produkcji, jaką gospodarka może wytworzyć w sposób zrównoważony – również był niższy niż wcześniej zakładano. Ogólnie rzecz biorąc, czynniki te oznaczają, że punkt wyjścia presji na moce produkcyjne w gospodarce Nowej Zelandii jest nieco niższy niż wcześniej zakładano. Komisja omówiła niskie tempo wzrostu produktywności, na które wskazują najnowsze dane o PKB. Jeśli produktywność będzie nadal spadać, będzie to przyczyniać się do spadku potencjalnego tempa wzrostu gospodarki. Ograniczyłoby to tempo, w jakim gospodarka może rosnąć w sposób zrównoważony bez generowania inflacji.

Zatem przyszłotygodniowe dane o PKB będą dla RBNZ czymś więcej niż tylko przelotnym zainteresowaniem. Bank Rezerw Nowej Zelandii chce gospodarki, która zwalnia, a nie takiej, która jest na kolanach.

READ  Komisja Handlu twierdzi, że Turanga Land Charter ma na celu powstrzymanie sklepu Bunningsa

Jeżeli zdarzy się, że grudniowy kwartał będzie miał przed sobą wartość ujemną, to oczywiście ponownie odnotujemy dwa ujemne kwartały z rzędu. Nie powinniśmy się jednak od tego odwracać, chyba że wynik będzie naprawdę duży na minusie – kolejne -0,3%. Ale nikt nie spodziewał się tak fatalnego wyniku – i jestem tego świadomy.

Rzeczywistość jest taka, że ​​niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z kolejną negatywną sytuacją, czy nie, tak naprawdę każda otrzymana przez nas liczba będzie wskazywać, że gospodarka radzi sobie w bardzo rozczarowujący sposób. Pamiętajmy też, że ludność Nowej Zelandii – dzięki rosnącej migracji – W ubiegłym roku o 2,8%.. To prawda, jest o wiele więcej ludzi napędzających gospodarkę, a mimo to prowadzi ona donikąd. Zatem w przeliczeniu na mieszkańca nasz PKB naprawdę spada.

W lutowym oświadczeniu dotyczącym polityki pieniężnej Bank Rezerw Nowej Zelandii prognozował PKB na kwartał grudniowy na poziomie 0,0%. Jeśli Bank Rezerw Nowej Zelandii ma rację, unikniemy kolejnej „recesji”. Po prostu nasza gospodarka też nie będzie rosła. Więc wielka sprawa.

„Płaskie jak naleśnik” to tytuł wybrany przez Michaela Gordona, głównego ekonomistę w Westpac, do przeglądu danych dotyczących PKB. Wybiera również wynik 0,0%.

„Jeśli nasz wybór na ten kwartał jest słuszny, oznacza to również, że w zeszłym roku gospodarka pozostawała na dość płaskim poziomie” – mówi Gordon. „W rzeczywistości, biorąc pod uwagę, że sezonowe czynniki dostosowawcze dla PKB wciąż się zmieniają, włożymy więcej zapasów w naszej rocznej prognozie wzrostu w porównaniu z prognozą kwartalną.)

„Stało się to w czasie, gdy kraj doświadczał największego wzrostu liczby ludności w swojej współczesnej historii, a migracja wewnętrzna nadrabiała zaległości po trzech latach zamknięcia granic.

„W rezultacie PKB na mieszkańca spadł o około 4% w stosunku do wartości szczytowych” – mówi Gordon.

READ  Covid-19: jubilerzy Hawera i Bunnings wymienieni jako nowe interesujące miejsca

„Normalnie spadek tej wielkości wiązałby się z poważną recesją. Jednak w tym przypadku odzwierciedla to przede wszystkim, jak gorąca była gospodarka”.

Główny ekonomista ANZ Miles Workman Ogólnie rzecz biorąc, prognozują ekonomiści ANZ, powiedział Gospodarka wzrosła o 0,1% w grudniowym kwartale, napędzana przez:

  • Sektor usług (około dwie trzecie PKB) wzrósł o 0,1% w ujęciu kwartał do kwartału (co przyczyniło się do wzrostu o 0,1 punktu procentowego w ujęciu nominalnym).
  • Oczekuje się, że branże produkujące towary zmniejszą się o 0,2% w ujęciu kwartalnym (co będzie stanowić stały wkład (0,0 punktu procentowego) do ogólnego wzrostu o jedno miejsce po przecinku).
  • Oczekuje się, że gałęzie przemysłu pierwotnego skurczą się o 0,3% w ujęciu kwartalnym (przy stabilizacji ich wkładu w PKB ogółem).

Według ich prognoz czwarty kwartał 2023 r. będzie świadkiem pięciu kolejnych kwartałów ujemnego wzrostu PKB na mieszkańca, co oznacza spadek o 3,7% w porównaniu z trzecim kwartałem 2022 r., stwierdził Workman.

„Ponieważ migracja netto w dalszym ciągu znacząco rośnie, uważamy, że w nadchodzących kwartałach wskaźnik ten będzie się jeszcze bardziej zmniejszał.

„Dla kontekstu PKB na mieszkańca spadał przez siedem kolejnych kwartałów (4,2% od wartości szczytowej do najniższej) w następstwie światowego kryzysu finansowego”.

mówi dyrektor ds. badań BNZ Stephen Toplis i główny ekonomista Doug Steele W podglądzie PKB Oceniają, że PKB w czwartym kwartale wzrósł o 0,1%.

„Jeśli tak się stanie, pozwolimy innym debatować, czy oznacza to, że w drugiej połowie ubiegłego roku Nowa Zelandia znajdowała się w recesji (po III kwartale -0,3%) i czy kolejne rewizje zmienią tę prognozę” – mówią.

„Będziemy trzymać się naszego zwykłego kursu teraz, gdy wzrost w zeszłym roku osiągnął najniższy poziom. Wynik kwartalny, jak widzimy, spowoduje spłaszczenie rocznego wzrostu z -0,6% w trzecim kwartale do 0,1% w czwartym kwartale. To jest słabe Umacnia to ideę utrzymującej się stagnacji w przeliczeniu na mieszkańca”

Ekonomiści RBNZ, przyglądając się pobieżnie rozbiciu kwartału według branż, twierdzą, że negatywne nastroje wydają się koncentrować w sektorach dystrybucji detalicznej i hurtowej wraz z powiązaną branżą transportu i magazynowania.

READ  Opóźnienie weryfikacji pracy imigracyjnej w Nowej Zelandii powoduje stres - Hospitality NZ

„Biznes budowlany może utrzymać się w tym kwartale, sądząc po liczbach budowlanych, które nie były tak słabe, jak oczekiwano w zeszłym tygodniu, nawet jeśli wydają się znajdować w szerszej tendencji spadkowej”.

Toplis i Steele twierdzą, że w danych kwartalnych nadal występuje „znaczny szum”, więc z pewnością nie mogą wykluczyć możliwości kolejnego ujemnego kwartału samego PKB.

„Ale szczerze mówiąc, różnica między -0,1% a +0,1% mieści się w marginesie błędu”.

Ekonomistka Kiwibanku Sabrina Delgado Oczekiwano mieszkania (IE 0,0%), ale odnosi się to także do kwestii PKB na mieszkańca.

„…Produkcja brutto może się nie zmienić, ale dla przeciętnego obywatela liczby prawdopodobnie pokażą kurczący się wycinek gospodarczego tortu. Zatem w praktyce nadal będzie to wyglądało na recesję” – mówi.

Słabość będzie zauważalna „wszędzie” – mówi.

„Oczekujemy, że branża produkcji towarów będzie w dalszym ciągu spadać, ponieważ produkcja pozostaje drażliwym punktem, a letnia sytuacja na rynku mieszkaniowym wywiera wpływ na budownictwo. Oczekuje się, że aktywność w branży produkcji pierwotnej również będzie słaba. Jednocześnie branża usług również pozostaje w dobrej kondycji spadek. Obciążony przez firmy i rodziny, które nadal się wycofują”.

Mówi jednak, że punkt zwrotny jest na horyzoncie. „Rok 2024 może nie jest rokiem wzrostu, ale jest rokiem obniżek stóp procentowych przez banki centralne”.

Nie powinno minąć dużo czasu, zanim Bank Rezerw Nowej Zelandii będzie mógł obniżyć stopy procentowe w tym kraju.

„Planujemy na listopad. Spodziewamy się odbicia wzrostu gospodarczego do 2025 r., po wprowadzeniu obniżek stóp procentowych i stymulacji popytu krajowego. „

Wybierz zakładki wykresów

Kwartalny nominalny PKB, miliony dolarów

Tempo wzrostu na mieszkańca w ujęciu rocznym

*Ten artykuł został po raz pierwszy opublikowany w naszym e-mailu dla płatnych subskrybentów w piątek rano. Tutaj znajdziesz więcej szczegółów i sposób subskrypcji.

Phoebe Newman

"Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *