[Source: World Rugby]
Trener drużyny Fiji Airways męskiej siódemki Ossie Kolinisau poniósł wczoraj w Hongkongu porażkę ćwierćfinałową z Nową Zelandią.
To pierwszy turniej Coliniçao w roli nowego trenera reprezentacji narodowej i twierdzi, że jeszcze nie dotarli do takiego poziomu.
Fidżi ponownie nie wystąpiło po 20 turniejach, a Kolinisau twierdzi, że mieli szanse na wygranie meczu, ale je schrzanili.
Były kapitan Fidżi 7 twierdzi, że przez cały tydzień przypomina drużynie o czasie i możliwościach.
„12-12, na początku meczu odzyskaliśmy piłkę i ponownie ją odbiliśmy, wiesz, Nowa Zelandia na tym bazowała, jeśli tylko odzyskamy piłkę i nabierzemy dynamiki, wyprowadzimy ją na prowadzenie Jest to coś, czego musimy się nauczyć jako zespół i coś, co musimy zbudować, a także upewnić się, że jesteśmy na tym poziomie mentalnym.
[Source: World Rugby]
Kolinisaw pochwalił swój zespół, że mimo doskonałego początku Nowozelandczycy nie poddali się po zdobyciu dwóch prób z rzędu.
Dodaje, że zaczynają łączyć się w grupę i po drodze popełnią kilka błędów, ale muszą zaufać swojemu systemowi, który doprowadzi ich tam, gdzie chcą.
Dziś o 19:00 Fidżi zmierzy się z Republiką Południowej Afryki w meczu o piąte miejsce.
Mecz będzie można oglądać na żywo w telewizji FBC.