Książę Harry być może w ciągu najbliższych kilku dni sam pojedzie do Wielkiej Brytanii, ale później może polecieć rodzinnym samolotem do Nigerii.
Krążą pogłoski, że dzieci Meghan Markle i Harry'ego, książę Archie i księżna Lilibet, wybiorą się w podróż do Nigerii jeszcze w tym miesiącu.
Choć nie ma na ten temat oficjalnego komunikatu, książę i księżna Sussex odwiedzą afrykański kraj, aby wziąć udział w rozmowach na temat Invictus Games.
Uważa się również, że Sussexowie urządzali bankiety z urzędnikami wojskowymi oraz spotykali się z żołnierzami i ich rodzinami.
Nigeria ma ogromne znaczenie zarówno dla Meghan, jak i księcia Harry'ego. Była aktorka Suits odkryła swoje pochodzenie po tym, jak „dwa lata temu” spisano jej genealogię i uznano, że jest w 43% Nigeryjką.
Tymczasem Harry może znaleźć sposób, aby uczcić swoją zmarłą matkę, księżną Dianę. W 1990 roku Diana odwiedziła szpital dla trędowatych w Nigerii i trafiła na pierwsze strony gazet ze względu na swoje niezwykłe gesty wobec królewskich kobiet.
Fotograf The Sun, Arthur Edwards, zauważył, że Diany „nie dało się powstrzymać”, przytulając, karmiąc i przytulając pacjentów, sprawiając, że „czuli się jak milion dolarów”.
„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.