Każdy, kto widział Matthew McConaugheya nurkującego w masywnej czarnej dziurze „Międzygwiezdny” Mogą myśleć, że mają ogólne pojęcie o tym, jak by to było spotkać jedną z tych przerażających kosmicznych formacji.
Ale hollywoodzkiego hitu, którego akcja rozgrywa się za kilka dekad w przyszłości, nie da się porównać z rzeczywistością, nawet jeśli wyreżyserował go Christopher Nolan. Dziesięć lat po wejściu filmu Interstellar do kin NASA przedstawia nam bardziej osobiste doświadczenie tego, co by się stało, gdybyśmy wpadli w czarną dziurę.
Nie, nawet najbardziej nieustraszonym astronautom nie udało się jeszcze zbliżyć do tych masywnych stworzeń, gdzie przyciąganie grawitacyjne jest tak intensywne, że nawet światło nie ma wystarczającej energii, aby wymknąć się z ich uścisku.
w międzyczasie, Symulacja została opublikowana w poniedziałek Zamiast tego wyobraźcie sobie po prostu, co zobaczyłaby osoba schodząca w stronę horyzontu zdarzeń czarnej dziury, ku nieuniknionej śmierci. Inna symulacja opublikowana przez NASA przedstawia wyimaginowany widok astronauty przelatującego przez czarną dziurę, gdy przestrzeń wydaje się zaginać i przesuwać.
„Symulowałem dwa różne scenariusze: jeden, w którym kamera zastępując śmiałego astronautę nie trafia w horyzont zdarzeń i proca wraca na zewnątrz, oraz drugi, w którym przekracza granicę, przypieczętowując swój los” – powiedział astrofizyk Jeremy Schnittman. W Centrum lotów kosmicznych NASA Goddard w Greenbelt w stanie Maryland, który wyprodukował wizualizacje.
Mgławica Koński Łeb:Nowe zdjęcia wykonane przez należący do NASA Teleskop Webba pokazują charakterystyczną „grzywę” z niezwykłą szczegółowością
Symulacja NASA pokazuje zatonięcie w czarnej dziurze
Chociaż ludzkość wiele się nauczyła o czarnych dziurach w ostatnich latach, odkąd pojawiła się pierwsza czarna dziura Został zidentyfikowany w 1964 rokuSprawa pozostaje niezwykle niejednoznaczna.
Nowe wizualizacje NASA dostępne są pod adresem Strona Goddarda na YouTubeRozwiąż część tej układanki. Wizualizacje podzielone są na jednominutowe przejażdżki prezentowane w postaci filmów 360 stopni, które pozwalają widzom rozglądać się podczas jazdy, oraz wersje rozszerzone z… Wyjaśnienia Kierowanie widzów na to, czego są świadkami.
Celem symulacji jest hipotetyczna supermasywna czarna dziura o masie 4,3 miliona razy większej od masy ziemskiego Słońca, czyli mniej więcej wielkości potwora Strzelca A* w centrum naszej Galaktyki Drogi Mlecznej.
Pierwsza symulacja Pokazuje widza zbliżającego się do czarnej dziury z odległości około 600 milionów kilometrów i szybko opadającego w stronę horyzontu zdarzeń – teoretycznej granicy znanej jako „punkt bez powrotu”, z którego światło i inne promieniowanie nie mogą już uciec. Podobnie jak Sagittarius A*, horyzont zdarzeń w symulacji rozciąga się na około 30 milionów kilometrów.
Struktury chmur zwane pierścieniami fotonowymi oraz płaska, obracająca się chmura gorącego, świecącego gazu zwana dyskiem akrecyjnym otaczająca czarną dziurę służą jako wizualny punkt odniesienia podczas upadku. Kiedy kamera osiąga prędkość światła, dysk akrecyjny staje się bardziej zniekształcony w miarę zakrzywiania się czasoprzestrzeni.
Gdy już znajdziemy się w samej czarnej dziurze, widz zostaje wepchnięty do środka jednowymiarowej czarnej dziury, zwanej A WyjątkowośćGdzie prawa fizyki, jakie znamy, przestają istnieć.
Symulacje przeprowadzono przy użyciu superkomputera Discover w Centrum symulacji klimatu NASAi wygenerował około 10 terabajtów danych, co stanowi około połowy szacowanej zawartości tekstu w Biblioteka Kongresu.
Druga symulacja pokazuje, że widz ledwo ucieka z czarnej dziury
Astronomowie dzielą czarne dziury na: Trzy ogólne kategorie Na podstawie masy: masa gwiazdowa, supermasa i masa pośrednia.
Schnittman wyjaśnił, że czarne dziury o masach gwiazdowych, które powstają, gdy gwieździe o masie ponad ośmiokrotnie większej od Słońca zabraknie paliwa i jej jądro eksploduje w postaci supernowej, są mniej idealne do wpadnięcia niż ich supermasywne odpowiedniki.
„Gdybyś miał wybór, chciałbyś wpaść w masywną czarną dziurę” – stwierdził Schnittman w oświadczeniu. „Czarne dziury o masach gwiazdowych, które mają do około 30 mas Słońca, mają znacznie mniejsze horyzonty zdarzeń i silniejsze siły pływowe, które mogą rozrywać zbliżające się obiekty, zanim dotrą one do horyzontu”.
Dzieje się tak, ponieważ siła grawitacji na jednym końcu obiektu znajdującego się bliżej czarnej dziury jest znacznie silniejsza niż siła grawitacji na drugim końcu. Spadające obiekty rozszerzają się jak spaghetti, proces, który astrofizycy nazywają… makaron. W przypadku tej symulowanej czarnej dziury dotarcie do końca za pomocą spaghetti zajęłoby widzowi tylko około 12,8 sekundy.
Alternatywna symulacja Pokazuje obserwatora krążącego w pobliżu horyzontu zdarzeń, ale uciekającego w bezpieczne miejsce przed jego przekroczeniem.
Gdyby astronauta latał statkiem kosmicznym podczas tej 6-godzinnej podróży w obie strony, odkrywca powróciłby o 36 minut młodszy niż ci, którzy pozostali na statku-matce daleko. NASA wyjaśniła. To kolejna koncepcja, która będzie znana fanom Interstellar, ze względu na wolniejszy bieg czasu w pobliżu silnego źródła grawitacji.
„Ta sytuacja może być bardziej ekstremalna” – powiedział Schnittman. „Gdyby czarna dziura obracała się szybko, jak ta pokazana w filmie Interstellar z 2014 roku, (astronautka) wróciłaby o wiele lat młodsza od swoich towarzyszy ze statku”.
Eric Lagata omawia najświeższe informacje i trendy w USA TODAY. Skontaktuj się z nim pod adresem [email protected]
„Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie.”