Skazanie „zabójczej pielęgniarki” Lucy Letby staje pod znakiem zapytania po nowych doniesieniach śledztwa „New Yorkera”.

Skazanie „zabójczej pielęgniarki” Lucy Letby staje pod znakiem zapytania po nowych doniesieniach śledztwa „New Yorkera”.

Duża część początkowego sceptycyzmu co do roli Letby w śmierciach opierała się na przyjętej statystycznie możliwości, że była ona obecna we wszystkich przypadkach śmierci, ale nie odegrała żadnej roli.

Na miesiąc przed procesem Letby'ego w 2022 r. Królewskie Towarzystwo Statystyczne opublikowało raport analizujący przypadki dwóch pielęgniarek z Holandii i Włoch, które zostały niesłusznie skazane za morderstwo. Głównym dowodem w tych przypadkach był związek między wzorcami konwersji a śmiertelnością.

Stowarzyszenie przesłało raport, szczegółowo opisując niebezpieczeństwa wynikające z wyciągania wniosków przyczynowych z mało prawdopodobnych kombinacji zdarzeń, do prawników Letby'ego i zespołu prokuratorskiego.

W procesie holenderskiej pielęgniarki Lucii de Burke kryminolog oszacował, że prawdopodobieństwo, że śmierć była przypadkowa, wynosi jeden do 342 milionów. Statystycy przyjrzeli się jednak danym i stwierdzili, że szanse są bliższe jednemu do 50. Od tego czasu De Burke została uniewinniona, a jej sprawa jest obecnie uważana za jeden z najgorszych przypadków poronień sądowych w historii Holandii.

W przypadku Letby koledzy wypowiadali się o niej bardzo dobrze, a w jej tle nie było żadnych czerwonych flag.

Aviv ujawniła, że ​​z powodu chronicznych niedoborów kadrowych często wykonywała niebezpieczną pracę. Kiedy matka rodziła trojaczki, każde dziecko miało mieć własną pielęgniarkę, ale Whitby przydzielono dwie pielęgniarki, podczas gdy ona opiekowała się dzieckiem z innej rodziny i szkoliła studentkę pielęgniarstwa. Poziom tlenu u jednego z trojaczków spadł po siedmiu godzinach zmiany i na jego klatce piersiowej pojawiła się wysypka. Letby wezwał pomoc, ale dziecko zmarło po dwóch rundach resuscytacji krążeniowo-oddechowej.

Po przeczytaniu artykułu w gazecie na temat dochodzenia sądowego w sprawie rosnącej liczby zgonów w szpitalu Letby emerytowany walijski pediatra Dewi Evans zaoferował pomoc. Informacje, które przekazał policji na temat metod klinicznych, których Whitby mogła użyć do zabicia dzieci, doprowadziły policję do aresztowania jej w lipcu 2018 r.

READ  Future Fund for Medical Research ma do wydania 20 miliardów dolarów. Oto jak ustalamy priorytety, kto co dostaje

W innej sprawie sędzia określił opinię medyczną sporządzoną przez Evansa jako „bezwartościową” i stwierdził: „Żaden sąd nie przyjąłby opinii tej jakości”. Zespół Letby'ego wezwał do unieważnienia zeznań Evansa, ale wniosek został odrzucony.

Jeśli chodzi o śmierć dziecka, stwierdzenie Evansa, że ​​była ona podejrzana, wynikało ze sposobu, w jaki zdefiniowano wymioty w postaci pocisku. Zespół Letby'ego wskazał na inne incydenty, które spełniały te same podejrzane kryteria, które miały miejsce, gdy nie działało. W innym przypadku Evans zasugerował, że dziewczynka zmarła z powodu nadmiaru powietrza w żołądku, spowodowanego przez sondę nosowo-żołądkową. Następnie zasugerował, że mogła się udusić, gdy okazało się, że mogła nie mieć rurki.

Po aresztowaniu Letby'ego policja znalazła w domu Letby'ego notatkę zatytułowaną „Niewystarczająco dobra”. Na stronie widniało kilka sformułowań, m.in.: „Dyskryminacja i pomówienie”; „Nigdy nie będę mieć dzieci, nie wyjdę za mąż i nigdy nie dowiem się, co to znaczy mieć rodzinę”; „dlaczego ja?”; „Nie zrobiłem nic złego”; „Zabiłem je celowo, ponieważ nie jestem wystarczająco dobry, aby się nimi zająć”; „Jestem zły. Zrobiłem to”.

Na innej kartce papieru była notatka: „Chcę tylko, żeby życie było takie, jakie było. Chcę być szczęśliwy w pracy, którą kocham, w zespole, którego czuję, że jestem częścią. Naprawdę nie chcę. nie należę nigdzie. Jestem problemem dla tych, którzy mnie znają” – napisała. Na innej kartce papieru: „Nie mogę już tego robić. Chcę, żeby ktoś mi pomógł, ale nie może”. Napisała też: „Staraliśmy się, co w naszej mocy, ale to nie wystarczyło”.

Policja poprosiła Letby'ego o notatkę: „Zabiłem ich celowo”.

„Nie zabiłam ich umyślnie” – powiedziała.

Whitby stwierdziła, że ​​miała wrażenie, że celowo zabiła dzieci.

„Jeśli moja praktyka nie była wystarczająco dobra i powiązano mnie z tymi zgonami, to była to moja wina”.

READ  Premier Christopher Luxon powiedział, że Nowa Zelandia nie boi się zbytnio krytykować Chin

Ostatecznie Letby została uznana za winną 14 morderstw i usiłowań morderstwa po tym, jak sędzia powiedział ławie przysięgłych, że mogą uznać ją za winną, nawet jeśli nie są „pewni co do konkretnego złośliwego czynu”, którego się dopuściła.

Zakaz oglądania

the Nowojorczyk Artykuł, który został utajniony, wywołał ostrą reakcję w Wielkiej Brytanii.

Były minister konserwatystów David Davis wezwał rząd do ponownego rozpatrzenia orzeczenia sądu uniemożliwiającego Brytyjczykom dostęp do artykułu.

„Wczoraj Nowojorczyk Magazyn opublikował liczące 13 000 słów dochodzenie w sprawie procesu Lucy Letby, które wzbudziło ogromne obawy co do logiki i skuteczności dowodów statystycznych stanowiących zasadniczą część tego procesu.

„Zablokowano publikację tego artykułu w Internecie w Wielkiej Brytanii, co, jak rozumiem, wynika z orzeczenia sądu. Jestem pewien, że orzeczenie sądu miało dobre intencje, ale wydaje mi się, że stanowi to wyzwanie dla otwartego wymiaru sprawiedliwości.

„Czy lord kanclerz rozważy tę sprawę i złoży sprawozdanie Izbie?”

Minister sprawiedliwości Alex Chalk odpowiedział: „Należy zastosować się do nakazów sądu i ktoś może zwrócić się do sądu o zwolnienie z pracy, więc musiałoby to nastąpić w normalnym toku wydarzeń”.

„W odniesieniu do sprawy Lucy Letby po prostu zwrócę uwagę, że należy uszanować werdykt ławy przysięgłych. Jeśli istnieją podstawy do odwołania, należy to zrobić w normalny sposób”.

Pat Stephenson

„Obrońca popkultury. Pytanie o pustelnika w komedii. Alkoholista. Internetowy ewangelista”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *