Ciekawe czasy przed nami jako część 18 parlamentarzystów z Pierwszej Fidżi pod przewodnictwem przywódczyni opozycji Ini Serwiratu, którzy spotkali się dziś po południu, aby zdecydować o kolejnym posunięciu po wczorajszej rezygnacji wszystkich urzędników Fidżi Pierwszej.
Były członek korporacji, Ayaz Sayed-Khaiyum, twierdzi, że teraz od sekretarza partii politycznych i członków parlamentu zależy, co zrobią po swojej rezygnacji.
Pierwsi parlamentarzyści Fidżi, Faiyaz Koya, Premila Kumar, Parveen Bhalla, Hem Chand, Ketan Lal, Renesh Sharma, Viyam Pillai i Joseph Nand nie należą do 18.
Pierwszy poseł Fidżi Moses Politavo, będący jednym z 18 parlamentarzystów, którzy spotkają się dzisiaj, twierdzi, że poseł partii Faiyaz Koya powinien zrezygnować z funkcji posła do parlamentu, biorąc pod uwagę, że był posłańcem nielegalnej dyrektywy do pierwszego klubu na Fidżi.
Politavo twierdzi, że Koya również publicznie kpił z marszałka, zezwalając na publikację jego poufnej korespondencji na stronie FijiFirst na Facebooku wraz z jego odpowiedzią na list marszałka.
Mówi, że kiedy były premier Voreke Bainimarama stanął przed sądem, to Kuya wziął podpis pod nieważnym pismem o wypowiedzeniu umowy i powinien ponosić odpowiedzialność za dalsze wciąganie go w konflikty.
Politavo twierdzi, że Koya podpisał się pod listem powiadamiającym marszałka Izby Reprezentantów o wakacie mandatów parlamentarnych dla 17 parlamentarzystów.
Politavo dodaje, że Koya będzie odpowiedzialny za upadek FijiFirst jako zarejestrowanego urzędnika partii, który nie był w stanie skorygować naruszeń zgłoszonych przez Rejestratora Partii Politycznych.
Próbowaliśmy uzyskać opinię od Koyi. Nie zgłoszono żadnych komentarzy.
Serwiratu nie pojawił się na spotkaniu, gdyż przebywa za granicą.
Pierwszy poseł Fidżi, John Osamati, właśnie powiedział, że oczekuje na proces i nie będzie udzielał dalszych komentarzy.