LONDYN – Oto coś, co każdy w świecie koszykówki musi zrozumieć, zanim przygotowania do Igrzysk Olimpijskich, być może najbardziej konkurencyjnego międzynarodowego turnieju w historii, będą się rozpoczynać:
LeBron James nie żartuje.
Może i ma 39 lat i został mianowany nosicielem flagi kraju, ale nie jest to moment uroczysty.
Kiedy w poniedziałkowy wieczór po raz kolejny dał pokaz dominacji i determinacji przed największą publicznością, jaka kiedykolwiek oglądała mecz koszykówki w Londynie, kibice, przeciwnicy, a nawet jego koledzy z drużyny Team USA nie mogli powstrzymać się od zachwytu.
Podczas gdy Niemcy, aktualny mistrz Pucharu Świata FIBA, próbował wysłać wiadomość, pokonując Amerykanów na kilka dni przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich, James przejął kontrolę nad meczem w taki sam sposób, jak robił to, odkąd był nastolatkiem.
James zdobył osiem kluczowych punktów i połączył przechwyty, zbiórki i brutalną siłę, aby poprowadzić drużynę USA do zwycięstwa 92-88. Zakończył mecz z 20 punktami, 6 zbiórkami i 4 asystami, ale statystyki nie odzwierciedlają jego wpływu.
Gdy James kontynuował serię przechwytów, przechwytów, zbiórek, rzutów wolnych i odbić w połowie czwartej kwarty, jego koledzy z drużyny skakali po ławce rezerwowych jak dzieci podczas przerwy, obserwując całe to wydarzenie.
„Mamy świetną grupę graczy i nie ma znaczenia, czy będę to ja, Joel, Steve, czy też kiedy wróci (Kevin Durant)” – powiedział James. Dodał: „Każdy będzie miał wyjątkowy moment i to jest esencja zespołu. Wszyscy dopingujemy się nawzajem bez względu na wynik meczu”.
Swoją drogą, James otworzył mecz dwoma świetnymi strzałami w pierwszych trzech minutach.
Po trafieniu 3 z 3 trafień w czwartej kwarcie przeciwko Sudanowi Południowemu w sobotę, w tym trafieniu zwycięskiego kosza na osiem sekund przed końcem, nieubłagana ostatnia kwarta Jamesa przyniosła mu 4 z 4 goli, zdobywając ostatnie 11 punktów dla drużyny USA.
„Położyłem drużynę na jego ramionach, a to jest LeBron James” – powiedział obrońca drużyny USA Jrue Holiday.
Reprezentacja amerykańska zakończyła swój tournee przygotowawcze do igrzysk olimpijskich niepełnym zwycięstwem, przy pięciu zwycięstwach do żadnego. Zespół ma pewne problemy do rozwiązania po dwóch słabszych niż oczekiwano występach w Londynie.
Jednak Joel Embiid był jasnym punktem w meczu, ponieważ nadal błyszczał, zdobywając 15 punktów, osiem zbiórek i pięć asyst.
Embiid rozpoczynał grę powoli po wyjściu z obozu przygotowawczego, ponieważ wykazywał oznaki rdzy i wyglądał na pozbawionego formy po wyjściu z drużyny pod koniec sezonu, aby umożliwić zagojenie się niektórych kontuzji. Jednak stale się poprawiał i wykazywał lepszy rytm, a w poniedziałek był naprawdę potrzebny, ponieważ zastępujący go Anthony Davis miał kłopoty z faulami.
„Ludzie, którzy mnie obserwują, wiedzą, że w każdym sezonie potrzeba kilku meczów, aby nabrać dobrej formy i nie inaczej jest w tym przypadku” – powiedział Embiid. „Dlatego gramy w meczach przedsezonowych, czuję się w 100% sprawny i będę nadal grać na tym samym poziomie, na którym gram przez ostatnie pięć sezonów.
Steph Curry zdobył 13 punktów dla Team USA, ale trafił tylko 1 z 7 rzutów za trzy punkty, podczas gdy USA walczyły z głębi pola, trafiając zaledwie 29%.
W skład niemieckiej drużyny narodowej wchodzi obecnie czterech zawodników z NBA, którzy są znani ze swojej świetnej chemii między sobą, co było widoczne na ich drodze do zdobycia tytułu Pucharu Świata zeszłego lata. Prawie każdy, kto wejdzie na boisko, może zdobyć trzy punkty, dobrze przenosi piłkę, bardzo aktywnie używa rąk do obrony i ma ogromne rozmiary.
Najważniejsze w tym meczu było to, że to oni posiadali piłkę i byli bardzo agresywni przy szybie.
Reprezentacja USA miała problemy z penetracją, co zaowocowało trzema punktami w sobotnim meczu z Sudanem Południowym. Był to wyraźnie punkt ciężkości przed meczem, zwłaszcza że Jrue Holiday i Anthony Edwards naciskali na niemieckich bramkarzy bardziej agresywnie i skupiali się lepiej na energii w defensywie.
Niemcy momentami naprawdę mieli problemy ze stworzeniem czystych sytuacji i trafiali więcej za trzy punkty w końcówce czasu, niż za trzy punkty z ataku. To była dokładnie taka reakcja defensywna, na jaką liczyli trenerzy Team USA.
Pojawił się jednak problem z niewykończeniem posiadania piłki, ponieważ Niemcy wielokrotnie mieli 14 sekundowych szans, z których zdobyli 16 punktów.
Do tego dochodzi seria fauli, zwłaszcza okres w trzeciej kwarcie, kiedy amerykański atak był narażony na pięć fauli w ciągu czterech minut, a Niemcy byli w stanie pokonać 36% procent celnych strzałów, oddając 12 strzałów więcej.
Trener reprezentacji USA Steve Kerr powiedział: „Myślę, że możemy znacznie się poprawić. Osiągnęliśmy już etap, w którym czujemy się komfortowo w przypadku zmian i myślę, że gracze zapoznali się ze sobą… Myślę, że możemy przyspieszyć. naszą grę i poprawę. Taki jest plan na te dwa tygodnie”.
Napastnik Orlando Magic Franz Wanger poprowadził Niemcy w punktacji z 18 punktami. Dennis Schroeder, który zeszłego lata został uznany za najlepszego zawodnika Pucharu Świata, zaliczył dla Niemiec 10 asyst, ale zdobył tylko 3 z 15 prób.
„Graliśmy w dobrym rytmie, a potem tak, LeBron James wykonał kilka ruchów w końcówce” – powiedział trener reprezentacji Niemiec Gordon Herbert.