John Cobland / Photosport
Tom Walsh gra drugie skrzypce w światowej rundzie po Ryanie Crasserze i Joe Kovacsie.
Kolejny tydzień, kolejny Cruser-Covax-Walsh na torze lekkoatletycznym One-Dwa-Trzy światowe.
Nowozelandzki brązowy medalista olimpijski w deblu i były mistrz świata Tom Walsh po raz kolejny wyprzedził Ryana Crassera i Joe Kovacsa ze Stanów Zjednoczonych i zajął trzecie miejsce.
Po dwóch ostatnich finałach olimpijskich pchnięcia kulą, trzej najważniejsi zawodnicy ponownie finiszowali w tej samej kolejności na Memoriale Kamili Skolimowskiej w Polsce w poniedziałek rano (NZT).
Po raz kolejny zdominowany przez Ubera rekordzista świata, Kraser, podniósł 22,39 metra, aby zachować swoje 23. zwycięstwo.
Czytaj więcej:
* Prezydent Nowej Zelandii Scott Goodman przyznaje „równą” ocenę olimpiadzie w Tokio
* Brak kształtu Toma Walsha, ale nie pasuje do torby Ryan Croser w Lamsen Diamond League
* Kiwi miotacz Tom Walsh zajął czwarte miejsce w Diamentowej Lidze
Kovacs zajął drugie miejsce z najlepszym rzutem na 22,00 m, a Walsh ponownie musiał zająć trzecie miejsce z odległością 21,69 m — tuż poniżej najlepszego 22,49 m sezonu, jaki udało mu się w Tokio.
29-letni potentat z Christchurch zajmuje teraz czwarte, drugie, pierwsze i trzecie miejsce w swoich czterech potyczkach po igrzyskach olimpijskich, ponieważ jest w Europie, aby obejrzeć zakończenie sezonu Diamentowej Ligi.
Polskie spotkanie było częścią kontynentalnej, objazdowej, złotej serii światowej lekkoatletyki.