A teraz Meghan jest świetną szefową, uwielbianą przez swoich pracowników? Daj mi tę aurę i pozwól, aby świeciło światło jej miłości – mówi Jean Muir

Podobnie jak rycerze pędzący na ratunek swoim rannym dowódcom, byli i obecni pracownicy księcia i księżnej Sussex pospieszyli w tym tygodniu z napisaniem na maszynie, aby rzucić światło na swoich szefów.

Na łamach Us Weekly, wpływowego amerykańskiego magazynu biznesowego, popularnego wśród nastolatków i nastoletnich matek, czytelnicy drukowani i internetowi zapierali dech w piersiach informacjami z Sussexów, że książę Harry to bardzo wspaniały człowiek, bez afektacji i afektacji, po prostu zwyczajny człowiek umieścić.

A co z Megan, reżyserką? Według tych, którzy z nią pracowali i którzy przeżyli, aby opowiedzieć tę historię, ona też była absolutnie cudowna. Nie, naprawdę. Przekaż mi tę aurę i pozwól, aby świeciło światło jej książęcej miłości.

Personel składa hołd księżnej Sussex jako hojnej Matce Teresie

Personel składa hołd księżnej Sussex jako hojnej Matce Teresie

Była miła i wyrozumiała. Zrobiła wspaniałe pyszne przekąski. „Niektóre z moich ulubionych wspomnień dotyczą naszych cotygodniowych spotkań w jej domu w Montecito, gdzie Megan zawsze serwowała niesamowite lunche i dzieliła się swoimi niesamowitymi przepisami” – powiedziała Mandana Dayani, była prezes Archewell, która pełniła tę funkcję przez 18 miesięcy do swojej śmierci 2022.

Wyobrażam sobie wspaniałe, obfite dania, takie jak „zupa jarzynowa”, „zielona sałatka”, a może nawet pyszny „omlet” z uratowanych wewnętrznych kurczaków.

Chociaż pracownicy Sussex wyszczególniali pozytywne strony dla potomności, trudno było określić prawdziwą naturę ich relacji z szefami. Prawnik-klient, lekarz-pacjent, strażnik-więzień, gwiazdor-cywil, księżna-poddańska?

Czy to tylko moja wyobraźnia, czy też napływ tych dronów przez pracowników przypomina narastającą histerię kogoś przykutego do grzejnika w piwnicy Archewell Towers, mającego nadzieję, że wróci do domu na Boże Narodzenie?

Według ich stronniczych nonsensów Meghan była Dzwoneczkiem w drobnych szczegółach, Matką Teresą w hojności i hojności; Ta rozdająca prezenty bogini obsypuje pracowników prezentami z kokardkami, angażuje i dba o markę.

„Kiedy adoptowałam psa, następnego dnia znalazłam na progu smycz luksusowej marki i nowy naszyjnik” – powiedziała jedna z byłych pracownic, która przezabawnie pomyślała, że ​​prezenty są dla jej szczeniaka.

„Chcą się nami zaopiekować” – powiedział Us Weekly jeden z obecnych pracowników. Meghan będzie robić takie rzeczy, jak: „Wspomniałaś podczas rozmowy, że dokucza Ci Twoja skóra. Przygotowałam dla Ciebie zbiórkę”.

Czy to jest życzliwość i pomoc? Czy jest to lekarstwo dla pacjenta z trądzikiem – czy ukryte przesłanie mające na celu poprawę jego stanu?

Dla tych z nas, którzy spędzili życie pracując w biurach i różnych miejscach, u boku dobrych i złych szefów, myśl o tym, że twój szef wysyła ci tubkę kremu na zmarszczki lub jakąś maść samodoskonalącą, sprawia, że ​​chcę umrzeć.

Ale posłuchaj, jest coś więcej. Jeden z pracowników powiedział, że Meghan jest znana z udzielania kredytów tam, gdzie są one należne.

Była prezydent Archewell Mandana Diagne z księżną Sussex w 2022 r

Była prezydent Archewell Mandana Diagne z księżną Sussex w 2022 r

„Jeśli jestem na spotkaniu i wspomina się o świetnym pomyśle, ona zapewnia wsparcie [respect and appreciation] „Do osoby, która wpadła na ten pomysł” – powiedzieli. „A po dużej podróży każdy pracownik otrzymuje osobisty e-mail z podziękowaniami za wkład w jej sukces”.

E-mail! Cóż za cudowna rzecz. Czyż ten zwyczajny szacunek nie jest tym, na co zasługuje każdy członek zespołu roboczego?

Pochlebne reakcje w „Us Weekly” były odpowiedzią na potępiający artykuł w „The Hollywood Reporter”, w którym stwierdzono, że „okropne zachowanie” księżnej było główną przyczyną dużej rotacji pracowników w firmie pary, Archewell.

Z raportu opublikowanego na początku tego miesiąca w magazynie branży rozrywkowej wynika, że ​​wiele osób pracujących dla Meghan „boi się” niej. W raporcie zawarto cytaty ze źródeł, które określiły ją jako „dyktatorkę na wysokich obcasach”, która „poniża” ludzi i „doprowadza dorosłych mężczyzn do łez”.

Powinienem podkreślić, że „Us Weekly” jest dla mieszkańców Sussex tym, czym „Prawda” dla Stalina i tym, czym „The Guardian” jest dla posłanki Partii Pracy Jessa Phillipsa – przenikliwą trąbą bezkrytycznego poparcia. Dowiedzieliśmy się więc szczegółowo o wizytach zespołu Archewell w rezydencji pary w Montecito, gdzie Meghan obdarowała wszystkich koszami kwiatów, owoców i jajek, aby zabrać je do domu. Cóż za miły gest z jej strony! Przekazywała im także używane ubrania swoich dzieci. Czy jej hojność nie ma końca?

Jeden z pracowników powiedział nawet „Us Weekly”, że pomimo reputacji Meghan jako drobnej tyranki „nigdy nie słyszeli jej krzyku”. Zamiast tego księżna dała swoim pracownikom „jasne wskazówki i jest skupiona na rozwiązaniach” – przez co sprawia wrażenie życzliwej i posłusznej butelki kleju.

A jeśli chodzi o zatrudnianie personelu, jeden z zagorzałych zwolenników Archwell upierał się, że książę i księżna Sussex zawsze „wybierali to, co najlepsze z każdego pola i podlewali nasiona, aż zakwitły”.

Ale co Harry i Meghan sieją dla przyszłych pokoleń w Kalifornii – imperium Archewell czy bombę dymną? Nasiona, roztwory, jaja… co się dzieje?

Oczywiście te oskarżenia nie są niczym nowym dla brytyjskich obserwatorów królewskich. Księżną Sussex od dawna niepokoją doniesienia o tym, że promuje toksyczne środowisko pracy, a także powtarzające się oskarżenia o zachowanie, które po dziś dzień według jej prawników jest „trudne”. W 2021 roku książę i księżna Sussex odrzucili doniesienia, jakoby była aktorka znęcała się nad personelem Pałacu Kensington i doprowadzała ich do płaczu, uznając to za zniesławienie. Nie jest jednak tajemnicą, że w krótkim czasie istnienia spółki zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i USA straciły do ​​tej pory 18 pracowników.

Nowe źródło w USA oskarżyło „protekcjonalną” i „nie do zniesienia” Meghan za alarmujący wskaźnik „wycofania się i wyczerpania”. Te pogłoski nie znikną, ale tym razem duża różnica polega na tym, że twierdzą to amerykańskie media.

Zastępca redaktora naczelnego „The Hollywood Reporter”, Meyer Roshan, powiedział, że podtrzymuje tę historię po ostrych reakcjach, wśród których źródło w Sussex twierdziło, że zarzuty zostały „sfabrykowane”.

Byli i obecni pracownicy księcia i księżnej Sussex w tym tygodniu pospiesznie pisali na maszynie, aby pochwalić swoich szefów

Byli i obecni pracownicy księcia i księżnej Sussex w tym tygodniu pospiesznie pisali na maszynie, aby pochwalić swoich szefów

„Nasz reporter rozmawiał ze źródłem wysokiego szczebla, które współpracuje z parą, i powiedział: «Wszyscy boją się Meghan»” – Roshan powiedziała Access Hollywood.

„Trudna księżna” to pseudonim, który Meghan Markle prześladuje od wielu lat. Nowością jest to, że od czasu przybycia do Ameryki pomysł, że wiele z tych plotek zostało stworzonych przez pałac – doniesienia, które sporządziliśmy, sugerują, że prawdopodobnie nie jest to prawdą i nadal istnieje podskórny strach.

Wielu z Was może pamiętać księcia Harry'ego, który swoim wysokim, napiętym i smutnym głosem mówił światu w swoich różnych filmach dokumentalnych i wywiadach: „Istnieje hierarchia władzy, władza, władza, władza”. [Royal] Rodzina. Wiadomo, zdarzają się przecieki, ale zdarzają się też podsady opowieści.

Nawet neutralny obserwator „The Hollywood Reporter” wyraził zdziwienie tą informacją. Jest to druzgocące dla pary, która dotychczas miała reputację osoby obwiniającej za swoje trudności rodzinę królewską i brytyjską prasę, zamiast badać ich rzekome złe zachowanie.

Zaledwie kilka numerów temu w „Us Weekly” księżna Sussex wygładzała fałdy swojej pozbawionej poczucia winy szkockiej spódnicy, mówiąc wszystkim, że otwiera „rozdział radości” w swoim życiu i że wszystko jest w porządku.

Ale teraz – po raz kolejny – Sussexowie wracają do punktu wyjścia; Poświęcają czas, energię, usługi i przyjaciół, broniąc się przed tym, czego nie da się obronić.

Byliśmy tu już wcześniej i jesteśmy tu ponownie; Płyniemy przeciwko tej lawinie złej prasy i na nartach po zaspach śnieżnych.

To daje mi do myślenia, czy ta podróż księcia i księżnej Sussex na zachód – ta podróż, która spalił mosty do – jak sądzili – lepszego, milszego świata, strzeżonego przez wpływowych przyjaciół, takich jak Oprah i miliarder Tyler Perry – była po prostu motywowana pasją za pochwałę i podziw, jaki im się należał?

Ale Meghan i Harry nie mogą już przedstawiać się światu jako para oblężona lub arogancka para, która czuje się ofiarami rasizmu i znęcania się.

The Hollywood Reporter określił ich jako „kiepskich decydentów”, którzy „często zmieniają zdanie” i dodał, że Harry jest „bardzo czarującą osobą”, ale „bardzo prawdopodobną”. Biedny głupiec.

Twarda księżna i potężny książę? Brzmi jak okropna powieść o Harrym Potterze, ale teraz nie ma magicznego zaklęcia, które sprawi, że ten smród zniknie w kalifornijskim powietrzu.

Nieważne, jak popularna, popularna czy sławna jest gwiazda popu, zawsze w kącie znajdzie się wściekła osoba narzekająca, że ​​nie rozumie, o co to całe zamieszanie. Zwykle jestem tą marudną osobą, ale nie, jeśli chodzi o Taylor Swift. Uwielbiam piosenki Taylor i jej szaloną, godną podziwu etykę pracy, której kulminacją było w tym miesiącu wydanie dwóch nowych albumów – The Tortured Poets Department i The Anthology – które napisała, nagrała i stworzyła podczas światowej trasy koncertowej Eras, podczas której występował na scenie przez trzy godziny z rzędu podczas każdego występu.

Tammy Lowe

„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *