przez Stevena Sheara, Paryża Hafezi I Taimura Azhariego Do Reutera
- Izraelska odpowiedź może wycelować w irańskie zakłady naftowe
- Iran twierdzi, że jego celem były obiekty wojskowe
- Stany Zjednoczone grożą „poważnymi konsekwencjami” dla Iranu
- Izrael wznawia bombardowanie przedmieść Bejrutu
- Francja mobilizuje swoje siły zbrojne na Bliskim Wschodzie, a Korea Południowa wzywa do wyważonej reakcji
Iran oświadczył w środę, że jego atak rakietowy na Izrael, największy atak militarny na ten kraj, dobiegnie końca, jeśli nie będzie dalszych prowokacji, natomiast Izrael i Stany Zjednoczone obiecały odpowiedzieć w miarę narastania obaw przed szerszą wojną.
Amerykański portal informacyjny Axios poinformował w środę, cytując izraelskich urzędników, że Izrael rozpocznie w ciągu kilku dni „poważny odwet”, który może wycelować w zakłady produkujące ropę naftową w Iranie i inne strategiczne lokalizacje.
Pomimo wezwań Organizacji Narodów Zjednoczonych, Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej do zawieszenia broni, w środę walki między Izraelem a libańskim Hezbollahem trwały nadal.
Izrael wznowił bombardowanie południowych przedmieść Bejrutu, bastionu grupy wspieranej przez Iran, przeprowadzając co najmniej dziesiątki ataków powietrznych na cele należące do tej grupy.
Nad niektórymi przedmieściami widać było duże kłęby dymu. Izrael wydał nowe rozkazy ewakuacji obszaru, który w dużej mierze opustoszał po dniach ciężkich strajków.
Hezbollah oświadczył, że stanął twarzą w twarz z siłami izraelskimi, które w środę wcześnie rano przedostały się do libańskiego miasta Al-Adissa, i zmusił je do odwrotu.
Iran powiedział, że wtorkowy atak na Izrael (środa rano NZT) był wymierzony jedynie w obiekty wojskowe. Oficjalna irańska agencja informacyjna podała, że celem były trzy izraelskie bazy wojskowe.
Teheran powiedział, że jego atak nastąpił w odpowiedzi na zabicie przez Izrael przywódców aktywistów oraz agresję w Libanie na Hezbollah i w Gazie.
„Nasza praca zakończy się, chyba że reżim izraelski zdecyduje się wezwać do dalszego odwetu. W tym scenariuszu nasza odpowiedź będzie coraz silniejsza” – oznajmił irański minister spraw zagranicznych Abbas Araqchi w poście opublikowanym w środę X.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiedział reakcję. „Iran popełnił dziś wieczorem duży błąd i zapłaci za to cenę” – oznajmił na początku nadzwyczajnego posiedzenia gabinetu bezpieczeństwa politycznego późnym wtorkowym wieczorem, jak wynika z oświadczenia.
Waszyngton powiedział, że będzie współpracował z Izraelem, swoim wieloletnim sojusznikiem, aby zapewnić, że Iran poniesie „poważne konsekwencje” wtorkowego ataku, który według Izraela obejmował ponad 180 rakiet balistycznych.
Pentagon podał w oświadczeniu, że sekretarz obrony USA Lloyd Austin rozmawiał późnym wieczorem we wtorek z izraelskim ministrem obrony Yoavem Galantem i stwierdził, że Waszyngton ma „dobrą pozycję” do obrony swoich interesów na Bliskim Wschodzie.
„Sekretarz i ja wyraziliśmy wzajemne uznanie dla skoordynowanej obrony Izraela przed prawie 200 rakietami balistycznymi wystrzelonymi przez Iran i zobowiązaliśmy się do pozostania w bliskim kontakcie” – powiedział Austin osobno w poście na X.
Pentagon podał, że okręty wojenne amerykańskiej marynarki wojennej wystrzeliły około dziesięciu rakiet przechwytujących przeciwko irańskim rakietom zmierzającym w stronę Izraela. Wielka Brytania stwierdziła, że jej siły odegrały rolę „w próbach zapobieżenia dalszej eskalacji na Bliskim Wschodzie”, nie wdając się w szczegóły.
Pentagon stwierdził, że naloty przeprowadzone przez Iran we wtorek były dwukrotnie większe niż atak przeprowadzony przez Iran na Izrael w kwietniu.
„Reakcja będzie bolesna”.
Izraelski admirał Daniel Hagari powiedział w nagraniu wideo nadawanym przez Channel X, że Izrael uruchomił we wtorek obronę powietrzną przed irańskimi bombardowaniami, a większość rakiet została przechwycona „przez Izrael i koalicję obronną pod przywództwem USA”.
Dodał: „Irański atak stanowi poważną i niebezpieczną eskalację”.
Irańska Gwardia Rewolucyjna poinformowała, że we wtorek siły irańskie po raz pierwszy użyły hipersonicznych rakiet Fatahu i że 90 procent ich rakiet pomyślnie trafiło w cele w Izraelu.
W oświadczeniu opublikowanym przez media państwowe Sztab Generalny Irańskich Sił Zbrojnych stwierdził, że jakakolwiek reakcja Izraela spotkałaby się z „zniszczeniem na dużą skalę” infrastruktury tych ostatnich.
Oznajmiła także, że będzie atakować regionalne aktywa każdego izraelskiego sojusznika, który zainterweniuje.
Obawy, że Iran i Stany Zjednoczone mogą zostać wciągnięte w wojnę regionalną, narosły wraz z narastającą ofensywą Izraela w Libanie w ciągu ostatnich dwóch tygodni, w tym rozpoczęciem tam w poniedziałek operacji lądowej, podczas gdy konflikt w Strefie Gazy trwa już od roku .
Prezydent USA Joe Biden wyraził pełne poparcie Stanów Zjednoczonych dla Izraela i określił irański atak jako „nieskuteczny”.
Wiceprezydent Kamala Harris, kandydatka Demokratów na prezydenta, poparła stanowisko Bidena i powiedziała, że Stany Zjednoczone nie zawahają się bronić swoich interesów przed Iranem.
„Będziemy działać. Iran wkrótce odczuje konsekwencje swoich działań. Reakcja będzie bolesna” – powiedział reporterom Danny Danon, ambasador Izraela przy ONZ.
Biały Dom podobnie obiecał „poważne konsekwencje” dla Iranu, a jego rzecznik Jake Sullivan powiedział na konferencji prasowej w Waszyngtonie, że Stany Zjednoczone będą „współpracować z Izraelem, aby to osiągnąć”.
Sullivan nie określił, jakie będą te konsekwencje.
Prezydent Francji Emmanuel Macron oświadczył w oświadczeniu, że zdecydowanie potępia nowe irańskie ataki na Izrael, dodając, że na znak swojego zaangażowania na rzecz bezpieczeństwa Izraela Francja zmobilizowała w środę swoje zasoby wojskowe na Bliskim Wschodzie.
Rada Bezpieczeństwa ONZ podjęła decyzję o zwołaniu w środę spotkania w sprawie konfliktu na Bliskim Wschodzie, a Unia Europejska wezwała do natychmiastowego zawieszenia broni.
Biuro prezydenta Korei Południowej Yoon Suk-yeola poinformowało, że prezydent spotkał się w środę ze swoimi doradcami ds. bezpieczeństwa narodowego i gospodarczymi, aby omówić konflikt na Bliskim Wschodzie i wezwał do szybkiej i wyważonej reakcji na jakikolwiek wpływ na dostawy energii do kraju.
We wtorek statystyki libańskiego rządu wykazały, że podczas prawie rocznych walk transgranicznych w Libanie zginęło prawie 1900 osób, a ponad 9 000 zostało rannych, a większość z nich miała miejsce w ciągu ostatnich dwóch tygodni.
– Reutersa