Opinia: Problem z robieniem czegokolwiek w sprawie zmian klimatu polega na tym, że wydaje się to tak odległe.
To sprawia, że politycy tak łatwo czują, że mogą Opóźnianie działań na rzecz klimatu, ale byłoby to mylące. Oznacza to również, że wyborcy są zbyt pobłażliwi, gdy politykom brakuje przekonania klimatycznego.
Prognozowanie skutków zmian klimatu koncentruje się na roku 2100. Wtedy możemy zaobserwować wszystko, od dużych połaci świata, które stają się niezdatne do zamieszkania (scenariusz najgorszy), do częstszych fal upałów i ekstremalnych warunków pogodowych (scenariusz najlepszy, ale nie idealny ).
Aby dojść do tego najlepszego scenariusza, akcja musi być szybka. Będzie to wymagało od rządów większej współpracy, co, gdy spojrzymy na międzynarodową reakcję na to, COVID-19To byłaby naprawdę dobra rzecz.
Czytaj więcej:
* Nowa Zelandia „poważnie rozważa” przystąpienie do zobowiązania dotyczącego metanu, bez przeszkód
* Nowa Zelandia ponownie oceniła jako „nieodpowiednie” działania na rzecz klimatu
* Ustawa o historycznej zmianie klimatu skierowana do parlamentu
możemy wyświetlić Zmiana klimatu jako okazja. Stanowi pilną potrzebę dla rządów zmiany sposobu, w jaki działają i jak prowadzimy działalność, aby uczynić świat lepszym miejscem do życia.
Daje możliwości szybszego i wydajniejszego transportu, tańszej i zdrowszej żywności oraz czystszego i czystszego powietrza. Wszystkie dobre rzeczy.
A kiedy myślisz o tym, jak powolne rządy wykorzystywały te możliwości, musisz być wściekły, że nie odniesiesz korzyści z żadnego z tych wydarzeń.
Tak, prawdopodobnie nie dożyłbyś, aby zobaczyć najgorsze zmiany klimatu. Ja też wątpię.
Ale chciałbym być częścią pozytywnej spuścizny dla tej planety. A może więcej, chciałbym mieć szybszy sposób poruszania się po mieście. Czy egoizmem jest chcieć osobiście czerpać korzyści z pracy, aby powstrzymać zmiany klimatu? Może, ale nie obchodzi mnie to.
w tym tygodniu, COP26 rozpoczął się w Glasgow, Szkocji, aby zachęcić światowych przywódców do robienia dla niej więcej Łagodzenie zmian klimatu.
Jako planeta jesteśmy na wybiegu i jeśli światowi przywódcy nie nadążą za prędkością, rozbijemy się i spłoniemy. Dlatego konferencja klimatyczna skupia się na celach do 2030 roku – około ośmiu lat.
Nowa Zelandia obiecała zmniejszyć emisje gazów cieplarnianych netto „o 50 procent” do 2030 r., ale zostanie to osiągnięte do Kup 100 milionów ton oszczędności emisji za granicą Zamiast agresywnie ograniczać emisje, dobrze.
Zobowiązaliśmy się również do redukcji metanu o 30 procent w tej dekadzie, ale cóż, nie jest jasne, czy rzeczywiście zamierzamy „zmniejszyć” metan o „30 procent”. Rolnictwo jest naszym największym emitentem metanu i zostało nieco skrócone w ramach przedsięwzięcia.
Tymczasem premier Australii Scott Morrison obiecał, że do 2050 roku kraj będzie neutralny pod względem emisji dwutlenku węgla. Jak dokładnie? Kiedy rozpocznie się praca? Cóż, najwyraźniej nie za jego kadencji premiera.
Miejmy nadzieję, że przyszły tydzień Szczytu Klimatycznego w Glasgow będzie czymś bardziej ekscytującym niż odkładanie pracy i wysyłanie naszych problemów za granicę.
Ta konferencja jest ważnym momentem dla światowych przywódców, aby zachować twarz po katastrofalnej próbie kontrolowania Covid-19. Tradycyjni przywódcy, Chiny, Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, Rosja i Unia Europejska zawiodły.
Przy tak małej ilości konkretnych działań, jedną z najciekawszych części pierwszych dni COP26 był szum.
Był tam Leonardo DiCaprio i Dwight biurko, aby dołączyć do księcia Karola i Grety Thunberg.
Chociaż nie zapewnili żadnych sławnych gości, w tym tygodniu w Wellington wywołali również wiele wrzawy ze strony biurokratów.
Sekretarz ds. transportu Michael Wood przybył, aby ujawnić najnowsze plany przeprowadzki Wellington.
Plan wywołał spore szumy, ale szczegóły ujawniły podobny problem. W Wellington, podobnie jak w Glasgow, planuje się opóźnienie jakichkolwiek realnych postępów.
Kiedy dokładnie przeprowadzi się Wellington? Cóż, nie pod okiem Wooda. Nie z burmistrzem Andym Fosterem na czele.
Dopiero około 2043 roku. Zgodnie z harmonogramem opublikowanym w tym tygodniu, budowa nie pozwoli Wellingtonowi przenieść się do 2028 roku.
W 2043 roku burmistrz Foster będzie miał 82 lata.
W całej Nowej Zelandii byliśmy świadkami tego samego przestoju, jeśli chodzi o zmiany klimatyczne i transport.
Podczas kampanii wyborczej w 2017 r. liderka Partii Pracy Jacinda Ardern obiecała zbudować pierwszą część Auckland lekka kolej do 2021 r. Jednak najnowsza aktualizacja potwierdziła, że budowa nie rozpocznie się przed 2024 r.
Inne projekty, takie jak pomysł Partii Zielonych zakończenia na wpół ukończonego projektu elektryfikacji linii głównej Wyspy Północnej, nie poszły donikąd. Większość linii jest już zelektryfikowana, wystarczy połączyć Auckland, Hamilton, Capetti i Palmerston North.
Jeśli czytasz to w Christchurch, Tauranga lub Otago i zastanawiasz się, jaka jest dla Ciebie przyszłość transportu – dobre pytanie. Ja też.
Łagodzenie najgorszych skutków zmian klimatycznych wymaga poważnej pracy – jak przestać wytwarzać codzienne odpady z opakowań lub sprawić, by krowy były bardziej przyjazne dla środowiska?
Ale obejmuje to również nie wymagające myślenia zmiany, które poprawią nasze życie, zapewnią wzrost gospodarczy i zmniejszą emisje.
Jednak nadal nie możemy osiągnąć nawet tych łatwych zysków.