Novak Djokovic złożył publiczne oświadczenie, w którym przyznał, że był świadomy swojej infekcji COVID-19, kiedy pojawił się publicznie. Wideo / Sky News
Novak Djokovic wydał oświadczenie w odpowiedzi na sugestie, że kłamał na swoim zezwoleniu na podróż do Australii i brał udział w wydarzeniach sportowych, będąc potencjalnie zaraźliwym Covid-19.
Niezaszczepiony serbski zawodnik, który jest obecnie w Melbourne na Australian Open, powiedział w środę, że chce zająć się kwestiami „dezinformacji”, które wzbudziły zaniepokojenie wśród Australijczyków i są „wyjątkowo szkodliwe” dla jego rodziny.
„Chcę podkreślić, że bardzo się starałem, aby zapewnić wszystkim bezpieczeństwo i wypełniać moje obowiązki testowe” – napisano w części jego wiadomości na Instagramie.
Opisując swoje ruchy przed oddaniem pozytywnego wyniku dla Covida 18 grudnia, powiedział, że wziął udział w meczu koszykówki w Belgradzie 14 grudnia.
Był bezobjawowy, ale zdecydował się wykonać szybki test antygenowy 16 grudnia, a następnie oficjalny test PCR tego samego dnia „z wielkiej ostrożności”.
„Następnego dnia wziąłem udział w imprezie tenisowej w Belgradzie, aby wręczyć nagrody dzieciom i miałem szybki test antygenowy przed wyjazdem na zawody, a wynik był negatywny” – napisał.
„Byłem bezobjawowy i czułem się dobrze, a dopiero po tym wydarzeniu otrzymałem powiadomienie o pozytywnym wyniku testu PR”.
Pomimo pozytywnego wyniku, 18 grudnia podjął niefortunną decyzję o „spełnieniu wieloletniego zobowiązania do przeprowadzenia wywiadów i robienia zdjęć” z L’Equipe.
„Wszystkie inne wydarzenia zostały odwołane, z wyjątkiem wywiadu L’Equipe” – napisał.
„Czułem się zmuszony do zrobienia wywiadu dla L’Equipe, ponieważ nie chciałem zawieść dziennikarza, ale upewniłem się, że jestem zdystansowany społecznie i nosiłem maskę tylko wtedy, gdy robiono mi zdjęcie”.
Przyznał, że oczekiwanie na zakończenie zwolnienia po rozmowie kwalifikacyjnej było „błędem w obliczeniach”.
„Zgadzam się, że musiałem odnowić to zobowiązanie” – napisał.
Błąd w formularzu deklaracji podróży
Djokovic powiedział również, że jego zespół popełnił błąd, wypełniając formularz wjazdu transgranicznego, gdy zaznaczył pole, mówiąc, że nie podróżował przez 14 dni przed podróżą do Australii.
„W związku z moim potwierdzeniem podróży, zostało to przesłane przez mój zespół wsparcia w moim imieniu, jak powiedziałem urzędnikom imigracyjnym po moim przyjeździe – a mój agent szczerze przeprasza za błąd administracyjny w zaznaczeniu nieprawidłowego pola podczas mojej poprzedniej podróży przed moim przybyciem do Australia” – napisał Djokovic.
„To był ludzki błąd i na pewno nie był zamierzony. Żyjemy w trudnych czasach w globalnej pandemii i czasami te błędy mogą się zdarzyć. Dzisiaj mój zespół dostarczył rządowi australijskiemu dodatkowe informacje, aby to wyjaśnić.
„Chociaż czułem, że ważne jest, aby dezinformacja została zaadresowana i wyjaśniona, nie będę komentował dalej z wielkim szacunkiem dla rządu australijskiego i jego władz oraz dla obecnego procesu.
„Zawsze jest zaszczytem i przywilejem grać w Australian Open. Australian Open jest tak kochany przez graczy, fanów i społeczność, nie tylko w Wiktorii i Australii, ale na całym świecie, a ja po prostu chcę zdobyć szansa na rywalizację z najlepszymi graczami na świecie i występ przed jednym z najlepszych fanów na świecie.”
Djokovic nadal może zostać deportowany
We wtorek poinformowano, że Djokovic skłamał na swoim zezwoleniu na podróż, mówiąc, że nie podróżował przez 14 dni przed przyjazdem do Australii.
Stało się tak pomimo tego, że poprzedniego dnia leciałam z Hiszpanii do Dubaju lotem do Melbourne.
Minister ds. imigracji Alex Hawke potwierdził, że rozważa wykorzystanie swojej osobistej mocy do ponownego cofnięcia wizy Djokovicowi.
„Zgodnie z należytym procesem, sekretarz Hook dokładnie przyjrzy się tej sprawie” – poinformowało we wtorek biuro Hooka.
Na formularzu potwierdzającym podróż – który stanowi część dokumentów sądowych opublikowanych w poniedziałek – główny bohater 20 razy zaznaczył pole, mówiąc, że nie podróżował ani nie planował podróży przez 14 dni przed podróżą do Down Under.
Djokovic przyleciał z Hiszpanii do Dubaju 4 stycznia, a 5 stycznia poleciał z Dubaju do Melbourne.
Rzecznik ministra Hooka powiedział w środę, że Djokovic „niedawno złożył dłuższe wnioski i dokumenty potwierdzające, które miały mieć znaczenie dla możliwego cofnięcia wizy pana Djokovica”.
„Oczywiście wpłynie to na ramy czasowe podjęcia decyzji” – powiedzieli.
„Obrońca popkultury. Pytanie o pustelnika w komedii. Alkoholista. Internetowy ewangelista”.