SZTOKHOLM: Szwedzka gwiazda popu ABBA powraca w piątek ze swoim nowym albumem „Voyage”, prawie 40 lat po ich rozstaniu, z zaplanowanym koncertem Avatar w Londynie.
Agnetha, Bjorn, Benny i Anni-Frid – co stanowi akronim ABBA – nie wydali żadnej nowej muzyki od czasu ich rozstania w 1982 roku, rok po ich ostatnim albumie, The Visitors.
„Voyage” rozpoczął nadawanie o północy w czwartek w różnych strefach czasowych, ku uciesze wieloletnich fanów na całym świecie.
Nie wygląda na przestarzały, nie wygląda na 40 lat temu” – powiedziała fanka ABBA Emily de Laer podczas przesłuchania w Sztokholmie na temat długo oczekiwanego wydania szwedzkiego zespołu.
Po latach spekulacji i wielu insynuacjach, grupa w końcu ogłosiła swój powrót i nowy album we wrześniu, wydając hity „I Still Trust You” i „Don’t Shut Me Down”.
10-utworowy „Voyage” to nie wszystko, co grupa wystartuje.
Na majowym koncercie w Londynie przedstawią także cyfrowe awatary – nazwane „ABBAtars”, wzorowane na ich osobowościach z 1979 roku.
Hologramy są efektem wieloletniego projektu, zaprojektowanego we współpracy z firmą zajmującą się efektami specjalnymi twórcy Gwiezdnych Wojen, George’a Lucasa.
Po wielokrotnym odkładaniu z powodu trudności technicznych, a następnie z powodu pandemii Covid-19, zostanie ostatecznie ujawniony w maju.
„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.