Agenci nieruchomości mają więcej domów na sprzedaż w Nowej Zelandii

Agenci nieruchomości nie mają wymówki, aby nie tracić czasu na swoich klientów – Nowa Zelandia ma teraz więcej agentów niż domów na sprzedaż.

Łącznie 15 503 agentów i 909 firm posiada ważne licencje dotyczące nieruchomości, o około 1200 więcej niż rok temu. Według Urzędu Pośredników w Obrocie Nieruchomościami rekordowa liczba osób złożyła wniosek o dołączenie do branży w ciągu ostatniego roku.

Jednocześnie rosnący niedobór ofert został spotęgowany przez blokadę Covid.

Na początku tego miesiąca na rynku znajdowało się 12 250 mieszkań, czyli o jedną trzecią mniej niż w zeszłym roku, według Instytutu Nieruchomości (REINZ).

Czytaj więcej:
* Sprzedaż domów w Canterbury rośnie, ceny ustanawiają nowe rekordy
* Inland Revenue atakuje nieuczciwych agentów nieruchomości
* Miesiąc „byczy” na rynku nieruchomości Taranaki, najwyższy od 16 lat

Szybko rosnące ceny przyciągają ludzi do branży nieruchomości.

Liz McDonald/Personel

Szybko rosnące ceny przyciągają ludzi do branży nieruchomości.

Stephen Lee, agent nieruchomości w The Professionals, powiedział, że agenci konkurują o oferty, a niektórzy obcinają prowizje.

Obecnie na rynku jest prawdopodobnie wielu pośredników w obrocie nieruchomościami. Ludzie upadną, ponieważ nie mogą przetrwać na tym rynku”.

Lee powiedział mi, że podczas gdy w jego rejonie w dzielnicach Eastbourne i Haute w Wellington było zwykle od 20 do 30 nieruchomości, obecnie było tylko osiem ofert na dziewięciu agentów.

Myślę, że młodsi klienci będą mieli problemy, ponieważ nie mają jeszcze dobrej reputacji. Niektórzy autoryzowani dealerzy otrzymują więcej ofert”.

Powiedział mi, że niektórzy agenci przyjmują teraz prowizje poniżej 2 procent.

Agent nieruchomości Stephen Lee mówi, że niektórzy agenci obniżają prowizje za zabezpieczenie ofert.

Ross Giblin/Personel

Agent nieruchomości Stephen Lee mówi, że niektórzy agenci obniżają prowizje za zabezpieczenie ofert.

Według Lee większość agentów zarabia mniej niż 100 000 USD rocznie, a tylko nieliczni zarabiają duże pieniądze. Opisał pracę jako ciężką, z nieregularnymi godzinami pracy i wieloma zasadami do przestrzegania.

Wzrost liczby licencji wynika z gorącego rynku nieruchomości i szybkiego wzrostu cen.

Agencja ratingowa Quotable Value twierdzi, że średnia wartość domu w Nowej Zelandii wzrosła w ciągu ostatniego roku o 26 procent. Około 100 000 nieruchomości mieszkalnych zostało sprzedanych o łącznej wartości nieco ponad 90 miliardów dolarów w ciągu roku do czerwca, w porównaniu z 53 miliardami dolarów w roku do końca 2019 roku.

Najnowsze dane o dochodach od agentów pokazujące Departament Biznesu, Innowacji i Zatrudnienia wyniosły średnio 84 500 USD w 2019 r.

Lawrence Smith / Rzeczy

Pomimo zachęty ze strony agentów nieruchomości, Simon Osterman odmówił sprzedaży swojego domu na aukcji, ponieważ uważał, że system jest niesprawiedliwie sfałszowany przeciwko młodym nabywcom pierwszych domów. (Film opublikowany po raz pierwszy 9 września 2020 r.)

Jak każda firma, ci, którzy ciężko pracują, są najlepsi, powiedział Craig Brier z Ray White, który od 38 lat sprzedaje nieruchomości w Christchurch.

„Musisz być proaktywny. Praca nie przychodzi do ciebie – musisz być tam, aby ścigać ludzi” – powiedział.

„Być może niektórzy agenci są tak zajęci niektórymi rzeczami, że myślą, że będzie to łatwe. To nigdy nie jest łatwe, musisz wyjść i sprzedać. Ludzie ufają nam, jeśli chodzi o ich najważniejszy atut.”

Brier powiedział, że wzrost ostatnich wniosków o ocenę wskazuje, że aukcje odbiją się wiosną i latem.

Gene Bird, dyrektor generalny REINZ, powiedział, że chociaż niższy poziom zapasów nie był zaskakujący z powodu przestoju, spadek był większy niż oczekiwano.

Jane Baird, dyrektor generalny REINZ, powiedziała, że ​​spadek notowań był większy niż oczekiwano.

dostarczony

Jane Bird, dyrektor generalny REINZ, powiedziała, że ​​spadek notowań był większy niż oczekiwano.

„To najniższy poziom zapasów, jaki widzieliśmy w Nowej Zelandii”, napisano w niedawnym raporcie REINZ.

Witryna z ogłoszeniami realestate.co.nz odnotowała w sierpniu najmniej nieruchomości na rynku od czasu jej uruchomienia 14 lat temu.

Ten trend utrzymuje się od kilku miesięcy, powiedziała rzeczniczka serwisu Vanessa Williams.

Powiedziała, że ​​mogło to być częściowo spowodowane samospełniającą się przepowiednią.

„Wiele czynników wpływa na nasz niedobór zapasów, ale przy tak wielu doniesieniach, że sprzedawcy nie mogą znaleźć nowego domu do zamieszkania, nic dziwnego, że niektórzy niechętnie wymieniają swoje domy.

„Przyczynia się to do niższych zapasów – staje się to trochę cyklem”.

Prowizje od nieruchomości wahają się od 2,5 procent do 3,95 procent pierwszych 400 000 dolarów ceny sprzedaży i kolejne 2 do 2,5 procent powyższej ceny, z okazjonalnymi dodatkowymi kosztami marketingu i aukcji.

Według Quotable Value średnie ceny w największych miastach w sierpniu wynosiły 1,36 miliona dolarów w Auckland, 1,03 miliona dolarów w Wellington, 676 000 dolarów w Christchurch i 685 000 dolarów w Dunedin.

Wśród nowozelandzkich agentów nieruchomości Auckland miał ponad 6969 agentów, a następnie Canterbury i West Coast 1831.

Największy spadek ofert od zeszłego roku, według realestate.co.nz, dotyczył Coromandel (64 proc.), West Coast (52 proc.), Nelson (50 proc.) i Canterbury (49 proc.).

Christchurch jest nadal najtańszym z większych miast Nowej Zelandii.

Liz McDonald/Personel

Christchurch jest nadal najtańszym z większych miast Nowej Zelandii.

Phoebe Newman

"Podróżujący ninja. Rozrabiaka. Badacz bekonów. Ekspert od ekstremalnych alkoholi. Obrońca zombie."

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *