Dyrektor generalny Air New Zealand, Greg Vorn, powiedział, że firma chce zbadać więcej tras do Indii, gdy miną trudne warunki gospodarcze, które uderzają w linię lotniczą.
Krajowy przewoźnik obsługiwał wielu pasażerów lecących do Singapuru, a następnie podróżujących innymi liniami lotniczymi do Indii, i chciałby zbadać więcej tras, kiedy tylko będzie to możliwe.
W czwartek narodowe linie lotnicze ogłosiły, że za rok kończący się w czerwcu osiągnęły zysk w wysokości 222 mln dolarów, co oznacza spadek o ponad połowę.
Zysk netto firmy w roku finansowym spadł o 65 procent do 146 milionów dolarów w porównaniu z 412 milionami dolarów w roku poprzednim.
Choć wynik był spodziewany – w kwietniu spółka obniżyła prognozę zysków na cały rok – linia lotnicza nie spodziewała się, że zyski w najbliższym czasie osiągną tak wysoki poziom.
Dyrektor generalny Air New Zealand Greg Vorn powiedział: Punkt kontrolny Napotkał „pewne przeciwne wiatry”.
„W zeszłym roku osiągnęliśmy bardzo dobry wynik – 585 mln dolarów – co odzwierciedlało podróże odwetowe po pandemii Covid, a w tym roku – szczególnie w drugiej połowie – mieliśmy pewne trudności, z którymi musieliśmy sobie poradzić”.
Pierwszym z nich była słabość gospodarki Nowej Zelandii, która była szczególnie odczuwalna w wydatkach rządowych na podróże krajowe – dodał.
„Wydatki rządowe spadły o 28 procent – nikogo to nie zaskoczy – i ogólnie stanowi to około jednej piątej naszego lokalnego biznesu.
„Duże firmy i MŚP również spadły o 10–12 procent”.
Dodał, że drugim wyzwaniem jest modernizacja floty i dostępności silników.
„To tylko jedna z tych rzeczy – trzeba podejmować decyzje… Minęło 20 lat pracy z silnikiem Rolls-Royce Trent i stanęliśmy przed pewnymi wyzwaniami [with supply].
„Dziś mam cztery Dreamlinery, z którymi mamy problemy z silnikami. Obecnie nie możemy pozyskać silników od Rolls-Royce’a, a sześć samolotów Airbus również czeka na silniki od Pratt & Whitney”.
Dodał, że trzecim czynnikiem jest duża konkurencja na rynku amerykańskim.
Ruch między Chinami a Stanami Zjednoczonymi wykorzystywał jedynie 25% przepustowości, co oznaczało, że Chiny miały dodatkowe samoloty, co miało wpływ na amerykańskie linie lotnicze latające do Nowej Zelandii.
„Nadal latamy, mamy ludzi w naszych samolotach, ale nie uzyskujemy przychodów z tych konkretnych tras, którymi lataliśmy”.
Linia lotnicza spodziewa się, że następne sześć miesięcy będzie podobne, ale po tym okresie zyski mają wzrosnąć, powiedział Vorn.
Jakie więc miała sposoby na zarabianie pieniędzy?
Voorn powiedział, że nastąpił „wzrost ruchu na wszystkich poziomach”, gdy pasażerowie z Nowej Zelandii udali się do głównych amerykańskich węzłów komunikacyjnych, takich jak Dallas, San Francisco i Los Angeles.
Powiedział, że są częścią sojuszu Star Alliance z United, ale to uniemożliwia im zawieranie umów z Delta i American Airlines.
„Różne władze naprawdę chcą, żeby było konkurencyjnie… tak, aby można było zmniejszyć obszar w jednym obszarze, ale nie wszędzie”.
Linie Air New Zealand są „bardzo zainteresowane” Indiami
Voorn powiedział, że linia lotnicza jest „bardzo zainteresowana” utworzeniem w przyszłości nowych tras do Indii.
„Obecnie mamy tam duży ruch, który obejmuje nasz lot do Singapuru, a następnie… przenosi się do innych regionów i może dotrzeć do dowolnej liczby miast w Indiach”.
Inną opcją, powiedział, jest „powrót do Europy”.
Powiedział, że wszelkie rozmowy na temat rozbudowy będą daremne, dopóki nie zostanie rozwiązany problem zasilania silnika.
Mieli także nadzieję, że pod koniec 2025 roku zobaczą „dwa” nowe samoloty Boeinga.
„Kiedy już to narysuję, będę czuł się pewniej, rozpoczynając sprzedaż”.
Dodał, że linia lotnicza nie zamierza obecnie ograniczać tras w słabnącym sektorze amerykańskim.
„To bardzo cykliczny biznes; są okresy, kiedy wieje wiatr w tył, są okresy, kiedy wieje wiatr w plecy, a Ameryka jest dla nas dobrym rynkiem.
„Myślę, że nasze odniesienie do Ameryki ma sens i bardzo się cieszę z Nowego Jorku”.
Jeśli chodzi o kwestię wysokich cen biletów, Forn stwierdził, że średnie ceny spadły w porównaniu z rokiem ubiegłym.
„To niesamowite, prawda? Ludzie powiedzą: «O mój Boże, przepłaciłem»… ale średnia to średnia – i to odzwierciedla, czy lecisz krajowym odrzutowcem, czy mniejszym turbośmigłowcem”.
Zapytany przez Punkt kontrolny Jeśli chodzi o stewardessę Annę Thomas, Vorn stwierdziła, że ugnie się pod presją obniżenia cen w czasie wakacji szkolnych i zrzuci winę na podaż i popyt.
„To trochę jak ze świeżymi truskawkami – jeśli jest ich mało, prawdopodobnie zapłacisz za produkt więcej”.
Linie Air New Zealand ogłosiły niedawno, że wycofują się ze swoich celów klimatycznych na rok 2030, twierdząc, że zasoby potrzebne do osiągnięcia tych celów są nieosiągalne i niedostępne.
Forn stwierdził wówczas, że problemy z łańcuchem dostaw i wydatkami mogą spowolnić wprowadzanie do floty nowszych, bardziej oszczędnych samolotów.
Powiedział, że cel jest nadal sprawdzany. Punkt kontrolny.
„Musimy cofnąć się w czasie i ponownie to ocenić. Nasze zaangażowanie w tę kwestię jest tak samo silne – jeśli nie silniejsze – niż kiedykolwiek wcześniej”. [but] „To bardzo rozsądna decyzja władz”.