Nowozelandzka sprinterka Danielle Aitchison przebiegła wyścig swojego życia, aby pobić rekord oceanu i odnieść zwycięstwo w biegu na 200 m T36 kobiet na Mistrzostwach Świata IAAF w Paryżu.
21-letnia mieszkanka Hamilton, która wcześniej w mistrzostwach zdobyła srebro na 100 m T36, przebiegła w 28,50 sekundy, bijąc pół sekundy od swojego najlepszego czasu i kończąc prawie dwie sekundy przed Australijką Mali Lovell.
Trenowani przez Alana MacDonalda Kiwi świetnie wystartowali i wkrótce wrócili do biegania. W koronie zakrętu już złapała oszołomienie wszystkich znajdujących się poza nią i idąc prosto do domu, utrzymała prowadzenie przez ponad pięć metrów.
„Czuję się bardzo zadowolona z biegu na 200 metrów, to było niesamowite. Nie miałam pojęcia, gdzie są dziewczyny i musiałam kontynuować bieg, aby przekroczyć linię mety” – powiedziała.
„Nie sądziłem, że pobiegnę tak szybko, byłem dzisiaj trochę zmęczony, więc zastosowałem techniczne podejście, aby moje ramiona i miednica były pochylone do przekroczenia tej ziemi, i dokładnie to zrobiłem”.
O tym, co powiedziała mamie po tym, jak serdecznie się uścisnęli po wyścigu: „Nie mogłam wydobyć z siebie słowa. Płakała, mówiąc, jaka jest dumna i jak bardzo mnie kocha”.
„Dożywotni biegacz. Pionier piwa. Guru micasica. Specjalny w popkulturze w ogóle”.