przez Blake'a Kajiegolisty z wiadomościami
Premier Australii Anthony Albanese zdystansował swój rząd od przyznania specjalnego odznaczenia od króla Karola byłemu żołnierzowi sił specjalnych Benowi Robertsowi-Smithowi.
Przyjmuje się, że w Wielkiej Brytanii podjęto decyzję o przyznaniu pamiątkowych medali wszystkim żyjącym odznaczonym Krzyżem Wiktorii (VC), a Roberts-Smith został w tym tygodniu powitany w siedzibie rządu Australii Zachodniej, aby odebrać ten zaszczyt.
Dzieje się to rok po tym, jak sędzia Sądu Federalnego orzekł, że Roberts-Smith był zamieszany w bezprawne zabójstwa czterech afgańskich więźniów.
Orzeczenie to zapadło po długim procesie, w którym Roberts Smith złożył pozew przeciwko trzem gazetom: Sydney Morning Herald, wiek I Czasy Canberry – I dwóch dziennikarzy, z powodu doniesień o zarzutach, że podczas służby w Afganistanie popełnił zbrodnie wojenne.
W czerwcu ubiegłego roku sędzia Anthony Besanko oddalił sprawę.
Roberts-Smith, który odwołał się od wyroku, utrzymuje, że jest niewinny i nie postawiono mu żadnych zarzutów karnych.
Albanese powiedział Channel 9, że interwencja rządu byłaby błędem.
„Cóż, to nie była decyzja rządu, to była decyzja pałacu o przyznaniu wszystkim laureatom nagrody Victoria Award dodatkowej nagrody” – powiedział.
„W tej kwestii potencjalnie toczą się postępowania prawne, dlatego biorąc pod uwagę zaangażowanie rządu, ważne jest, aby nie było w to ingerencji.
„Ale na pewno nie była to decyzja rządu”.
W oświadczeniach dla Australian Broadcasting Corporation rzecznicy generalnego gubernatora Australii i rządu Australii Zachodniej oświadczyli, że nie odegrali żadnej roli w określeniu laureatów tego zaszczytu, natomiast siedziba rządu Australii Zachodniej odmówiła komentarza.
Nie wiadomo jeszcze, czy gubernator Australii Zachodniej Chris Dawson był osobiście zaangażowany w wydarzenie, które miało miejsce w Government House.
ABC skontaktowało się z zespołem prawnym Robertsa-Smitha w celu uzyskania komentarza.