Roberta Cianflona/Getty Images
Australijczyk Alex Carey poruszył w piątek na MCG swoje szóste półwiecze testu przeciwko Pakistanowi.
Alex Carey w pewnym stopniu eksterminował wszelkie potencjalne demony Ashes, zdobywając swój pierwszy Test pół wieku od kontrowersyjnego pukania Jonny'ego Bairstowa.
Carey zdobył dla Australii kluczowe 53 punkty w czwartym dniu testów w piątek, pomagając gospodarzom ograniczyć Pakistan do 317 i wygrać w ostatnich rundach.
Dotarłszy do bramki pod koniec trzeciej tercji, sprawdzając wagę, Curry był ostatnim zawodnikiem, który odpadł po tym, co mogło być jednym z decydujących trafień w meczu.
Trasy koncertowe były równie ważne dla Australii, jak i dla Careya.
Zespół ODI opuścił tylko jeden mecz w październikowych finałach Pucharu Świata, a selekcjonerzy byli nieugięci, że Carey został automatycznie wybrany do drużyny testowej.
Jednak za granicą wzmogło się zamieszanie wokół dobrej formy 32-latka z kijem, mimo że bramkarz jak zwykle nosił piłkę w rękawiczkach.
Na początku tego roku odbył trudną podróż z kijem po Indiach, zanim zdobył dwa kluczowe punkty (66), które dały Australii początek pobytu w Anglii.
Od czasu pukania Bairstowa do Lorda i związanego z tym zainteresowania opinii publicznej i krytyki w Anglii, Carey osiągnął ograniczone zyski z kijem.
Przed piątkowymi rundami Carey zdobył 109 runów przy 15,57, przy zaledwie jednym wyniku powyżej 25.
Adam Gilchrist przyznał nawet w tym tygodniu, że Carey najwyraźniej wycofał się z boiska od czasu meczu z Bairstow.
Jednak w piątek kajdany zostały poluzowane.
Leworęczny grał z prawdziwą pewnością siebie w drugiej rundzie na MCG, po świetnym złapaniu Hasana Alego na początku czwartej rundy.
Doszło również do dużego rozcięcia, które padło po czwórce Shaheena Shaha Afridiego, a także pęknięcia podczas pełnego uderzenia w lewe ramię.
Curry blisko współpracował z Andym Flowerem podczas jego odbijania, gdy był za granicą podczas Pucharu Świata i był to jego najbardziej widoczny wpływ jak dotąd.
Do serii doszło również po tym, jak Gilchrist zdobył punkt, który ugruntował pozycję Careya w drużynie, po tym jak w pierwszych rundach strzelił cztery gole na MCG.
„Nie czuję potrzeby wywierania presji na Alexa Curry’ego. Nie widzę żadnego dodatkowego obciążenia ani oczekiwań, że będzie musiał coś zrobić” – powiedział Gilchrist w tym tygodniu w Fox.
„Dwanaście miesięcy temu został pierwszym australijskim bramkarzem, który strzelił sto punktów w teście w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia.
„Jest osobą godną zaufania, a jego opinia jest szanowana w zespole złożonym z wielu obszarów. „Przejażdżki przyjdą.
Dodał: „Tak długo, jak będzie wykonywał swoją pracę w rękawiczkach, nie ma potrzeby stawiania mu żadnych oczekiwań ani nacisków zewnętrznych”.