Trener drużyny All Blacks Ian Foster i kapitan Sam Keane bronili gwiazdorskiego pomocnika Rico Ioane po tym, jak znalazł się pod ostrzałem irlandzkich mediów za „niewyróżniające się” drwiny z Irlandii po niedzielnym meczu ćwierćfinałowym Pucharu Świata w Rugby.
Podczas emocjonujących scen po zwycięstwie drużyny All Blacks 28:24 w Paryżu Ioane odeprzeł ognisty strumień emerytowanej irlandzkiej gwiazdy Johnny’ego Sextona, który najwyraźniej prowokował go podczas stawiania baniek.
Uwagę przykuły także zdjęcia Ioane’a wykonującego gesty w stronę ulubieńca irlandzkiej publiczności, co skłoniło korespondenta Irish Rugby Times, Gerry’ego Thornleya, do opisania 26-latka jako „bez klasy”.
Jednak rozmawiając dziś rano z mediami, po ogłoszeniu składu na sobotni półfinał z Argentyną – w którym po raz kolejny znalazł się Ioane startujący w koszulce z numerem 13 – Foster powiedział, że niezależnie od tego, co dzieje się na boisku, pozostaje na nim, niezależnie od uprawianej dyscypliny sportu.
„Posłuchaj, dzieje się to na boisku do rugby i dzieje się na większości obiektów sportowych, gdy napięcie jest wysokie i stawka jest wysoka” – powiedział Foster.
„Zawodnicy obu drużyn, wszystkich drużyn, czasami chcą zamienić ze sobą kilka słów. Taka jest natura gry”.
Keane zgodził się, ponieważ zna z pierwszej ręki żarty, jakie można wymieniać między nową wielką rywalizacją rugby po tym, jak irlandzki zawodnik Peter O’Mahony spowodował sceny w zeszłym roku, kiedy podczas serialu w Nowej Zelandii opisał kapitana drużyny All Blacks jako „Richiego McCawa”.
Przypadkowo Kane dał w niedzielę jeden ze swoich najlepszych występów w barwach czarnych, zdziesiątkując O’Mahony’ego i Irlandczyków, zdobywając nawet pochwały od samego McCawa.
„Myślę też, że w takich momentach ujawnia się kilku różnych graczy i różne osobowości” – powiedział Keane.
„Myślę, że kiedy tam jesteś, poziom sportu nie ma znaczenia, zawsze są ludzie, którzy mają inną taktykę, a ich emocje mogą być wysokie i można powiedzieć słowa.
„Zawsze tam je zostawiano”.
Foster zauważył również, że gracze zaczęli strzelać do sędziów po meczach po skargach francuskiego kapitana Antoine’a Duponta na urzędnika Nowej Zelandii Bena O’Keefe w związku z jego orzeczeniem w sprawie porażki Francji z Republiką Południowej Afryki.
Komentarze Duponta pojawiły się po tym, jak Sexton został zawieszony na trzy mecze na początku tego roku za znęcanie się nad sędziami w finale Pucharu Europy.
„Niestety, ostatnio zdarzało się, że gracze mówili pewne rzeczy sędziom” – dodał Foster.
„Czy to pasuje do tej gry? Nie wiem. Zawsze tak było. Jest tu bardzo konkurencyjnie i nie słychać, żeby wielu graczy na to narzekało”.