American Airlines powróciły do Nowej Zelandii 31 października, oferując codzienne loty między Auckland a największym węzłem lotniczym linii, Dallas-Fort Worth. Zdjęcie/Międzynarodowy port lotniczy Auckland
Nieuchwytny pakiet paliwa do silników odrzutowych utrudnia pracę liniom lotniczym, które próbują poradzić sobie z napiętym letnim rozkładem lotów.
Linie lotnicze zostały poproszone o ograniczenie zużycia paliwa z Auckland do 18 grudnia, po dostawach zanieczyszczonego paliwa lotniczego od Z Energy.
Dziś rano linie lotnicze American Airlines były pierwszą linią lotniczą, która zmieniła rozkład lotów z powodu braku paliwa na lotnisku w Oakland.
reklamy
Według rzecznika Christchurch International, amerykański przewoźnik skieruje swoje loty do Dallas przez Christchurch, aby zatankować przed wyruszeniem do Stanów.
Skontaktowano się z American Airlines w celu uzyskania komentarza.
W środę Channel Terminal Services ustawiło sygnalizację świetlną paliwa na „czarną”, aby wskazać tymczasowe racjonowanie paliwa dla klientów lotniska.
Z nowym paliwem do końca tygodnia, wiele linii lotniczych prawdopodobnie będzie szukać kreatywnych rozwiązań, aby pokryć 25-procentowy niedobór paliwa do silników odrzutowych.
reklamy
Jak działa racjonowanie paliwa?
W tym roku wiele międzynarodowych portów lotniczych borykało się z niedoborami paliwa. W październiku lotnisko w Kapsztadzie w RPA wprowadziło racjonowanie paliwa po utracie ładunku paliwa z tankowca, co wpłynęło na usługi United i KLM.
Drugie co do wielkości lotnisko w RPA było w stanie ominąć tę trasę, dając lotom krajowym i średniodystansowym połowę normalnego zapotrzebowania na paliwo, aby zachować rezerwy na dłuższe trasy międzynarodowe.
Niestety, ze względu na odizolowaną geografię Nowej Zelandii na południowym Pacyfiku, jej wymagania wobec linii lotniczych są równie wyjątkowe. W związku z nielicznymi alternatywnymi lotniskami, w których można zatankować paliwo, Rada Przedstawicieli Linii Lotniczych Nowej Zelandii twierdzi, że braki pociągają za sobą wyjątkowe wyzwania.
„To przypomnienie, że musimy znacznie poprawić nie tylko nasze rezerwy paliwa, ale także nasze zarządzanie” – powiedziała dyrektor generalna Barnes, Cath O’Brien.
Paliwo, którego dotyczy problem, było przeznaczone dla klientów Z Energy. Ale ponieważ większość linii lotniczych dzieli swoje roszczenia między trzech głównych dostawców – Z, Mobil i BP – i rozdziela je za pośrednictwem „hydrantu wspólnego użytkownika” – niedobór jest ogromny.
reklamy
We wrześniu 2017 r. lotnisko doświadczyło dotkliwego niedoboru paliwa do silników odrzutowych, kiedy doszło do wybuchu linii zasilającej Auckland, co doprowadziło do odwołania ponad 100 lotów.
Spowodowało to niedobór w wysokości 65 procent, w przeciwieństwie do obecnego niedoboru wynoszącego 25 procent.
„Przydział zależy od rezerwacji dokonywanych przez linie lotnicze”, mówi O’Brien, a zakłócenia w rozkładach „nie byłyby nieoczekiwane”.
Ta sytuacja dotycząca racjonowania paliwa ma zastosowanie tylko na lotnisku w Auckland i nie ma wpływu na inne lotniska w Nowej Zelandii.
Jak linie lotnicze radzą sobie z niedoborami paliwa?
Wycieczki czołgowe
Loty czołgami mają miejsce, gdy samoloty przylatują na lotnisko z dodatkowym paliwem. Są one możliwe w przypadku tras krótkodystansowych, lokalnych i Tasmana.
reklamy
„W przypadku tras długodystansowych nie jest to możliwe, ponieważ startujesz z pełnym bagażem i docierasz do Nowej Zelandii pusty” – mówi O’Brien.
zatrzymuje się technologia
Przekierowanie samolotów w celu dodania stacji paliw to kolejna opcja, na którą zdecydowały się American Airlines.
Jednak O’Brien mówi, że linie lotnicze unikają ich, jeśli to możliwe.
„Awarie techniczne są skomplikowane i kosztowne, a ich zorganizowanie może zająć więcej niż dwa dni”.
W przypadku usług międzynarodowych wymagałoby to ubiegania się o zgodę zagranicznych władz lotnictwa cywilnego na dodanie stacji paliw, co zwiększyłoby złożoność i polegałoby na dodatkowych lotniskach.
reklamy
Może to mieć efekt domina dla rozkładów lotów i dla pasażerów korzystających z lotów łączonych.
Rozładunek ładunku
Rozładunek ładunku na rzecz pasażerów w celu zmniejszenia obciążenia to kolejna opcja dla linii lotniczych.
Większość linii lotniczych zdecyduje się na rozładowanie ładunku zamiast pasażerów, zwłaszcza w okresie świąt Bożego Narodzenia.
„Pojemność jest bardzo bliska zapełnienia o tej porze roku” — mówi O’Brien. Wyładowanie pasażerów spowoduje jeszcze większy ból głowy, ponieważ nie ma alternatywnych lotów, którymi można by ich zabrać, co jest bardzo irytujące dla planów podróży.
Jeśli linie lotnicze będą musiały podejmować decyzje w celu oszczędzania paliwa, spóźni się ładunek, a nie pasażerowie.