Polski trybunał konstytucyjny na początku tego miesiąca orzekł, że część prawa UE jest niezgodna z konstytucją kraju, podważając centralną politykę UE i zachęcając do rozmów, że Polska może pewnego dnia opuścić blok 27 państw.
Prawicowy, populistyczny rząd w Polsce nadal ścierał się z Komisją Europejską w kwestiach, od praw LGBT po niezależność sądownictwa, co wywołało serię europejskich spraw sądowych.
Odpowiadając w piątek na pytanie o spór między UE a Polską, niemiecka kanclerz powiedziała: „Wszyscy jesteśmy członkami Unii Europejskiej i mamy obowiązek starać się znaleźć kompromis – bez kompromisów, otwarcie naszej polityki.
„Myślę, że nadszedł czas, aby głębiej porozmawiać o tym, jak radzić sobie z problemami z polskim rządem.
„Od czasu do czasu Europejski Trybunał Sprawiedliwości będzie orzekał w sprawach”.
Prezydent, który ustępuje zaraz po utworzeniu nowej koalicji niemieckiej, wyraził zaniepokojenie liczbą spraw w toku przed Sądem Najwyższym UE.
Jednak jego komentarze wywołały oburzenie ze strony unijnych urzędników i eurodeputowanych, którzy stwierdzili, że Komisja Europejska powinna szybko sprowokować rządy prawa przeciwko innym państwom członkowskim, takim jak Polska i Węgry.
Zielony eurodeputowany Siergiej Lagodinsky powiedział Politico, że komentarze Merkel „pokazują, że słuszne jest wezwanie parlamentu do pozwania Komisji za bezczynność”.
Ostrzegł: „Jeżeli nadal będziemy czekać i rozmawiać, jak zaznacza Merkel, w najbliższym czasie nie będziemy mieli demokracji, aby uratować wiele państw UE”.
Czytaj więcej: UE stoi w obliczu ostrego konfliktu na sali sądowej w związku z erupcją linii polsko-węgierskiej
Poseł Zielonych zaproponował również pozew przeciwko Komisji Europejskiej, który został później przyjęty przez Komisję Prawną Parlamentu Europejskiego, jeśli panel Ursuli van der Leyen nie podejmie działań.
Urzędnicy spodziewają się, że komisja uruchomi mechanizm w nadchodzących tygodniach, ale nie jest jasne, który kraj będzie jego pierwszą ofiarą.
Zatroskani neohipisi i ich globalne ocieplenie, powiem ci.
Sylwia Irek, prawniczka reprezentująca polski rząd, przekonywała, że mechanizm nie ma charakteru „warunkowego”, ale „środka nałożenia zakazu”.
Nie przegap:
Polexit idzie o krok dalej, bo Polska narusza UE [INSIGHT]
VDL wykorzysta „wszystkie uprawnienia” do egzekwowania prawa UE w Polsce [ANALYSIS]
Porywacze! Obawy przed poloksytem nasilają się, gdy polski premier eksploduje w UE [VIDEO]
Prawnicy z Niemiec, Francji, Holandii, Danii, Irlandii i innych krajów UE pospieszyli w obronie unijnego systemu prawnego.
Parlamentarz UE Thomas Lucas powiedział: „Naruszenia prawa w kraju członkowskim wyraźnie stanowią zagrożenie dla wykonania budżetu UE”.
Broniąc orzeczenia polskiego Trybunału Konstytucyjnego premier RP Mathews Morawicki powiedział, że każde państwo członkowskie powinno być traktowane z szacunkiem, a UE nie powinna być tylko „grupą równych i równych”.
Dwa tygodnie temu werdykt popychający ponad 100 tysięcy Polaków do protestu w obronie Unii Europejskiej wywołał obawy Polexitu.
Jak podają organizatorzy, protesty odbyły się w ponad 100 miastach w całej Polsce oraz w kilku miastach za granicą. W samej stolicy Warszawie zgromadziło się 80–100 tys. osób, machając flagami polskimi i unijnymi, krzycząc „zostajemy”.
Donald Dusk, były przewodniczący Rady Europejskiej, a obecnie lider głównej opozycyjnej Platformy Obywatelskiej, powiedział, że polityka rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS) wpłynie na przyszłość Polski w Europie.
„Wiemy, dlaczego chcą opuścić (UE)… aby mogli łamać demokratyczne zasady bez kary” – powiedział, przemawiając przed Zamkiem Królewskim w Warszawie, gdy policyjne furgonetki otoczone tysiącami protestujących zapaliły swoje światła.
PiS mówi, że nie ma planów na „Polexit”.