ANZ spodziewa się, że ceny domów spadną o 18% w stosunku do szczytu pod koniec 2021 r., co stanowi 3% wzrost w stosunku do prognozy banku wynoszącej 15% w zeszłym miesiącu.
W swojej comiesięcznej publikacji Property Focus ekonomiści ANZ powiedzieli, że chociaż prognozy dla rynku mieszkaniowego są obarczone niepewnością, jest „absolutnie jasne”, że ceny mogą nadal spadać, biorąc pod uwagę stan rynku światowego i krajowego.
Liczby te stają się ostrzejsze po skorygowaniu o inflację płac, co równa się oczekiwanemu spadkowi cen nieruchomości o około 27% w ujęciu realnym, przed odbiciem cen.
I chociaż liczby wskazują na większy spadek cen domów niż wcześniej oczekiwano, oprocentowanie kredytów hipotecznych może również gwałtownie wzrosnąć.
Analitycy ANZ twierdzą, że spadek wartości nieruchomości można przypisać wyższym cenom konsumpcyjnym, które spowodowały wzrost krajowej inflacji.
Aby uspokoić dolara, oczekuje się, że Bank Rezerw Nowej Zelandii ponownie podniesie oficjalną stopę pieniężną (OCR) o 5%. Oczekuje się, że nastąpi to dwukrotnie, raz w listopadzie i ponownie w lutym.
Dodatkowo, ostrzega gigant bankowy, wzrost OCR może być możliwy „jeśli rynek pracy wkrótce się nie uspokoi” lub jeśli rząd doda kolejny dodatkowy bodziec fiskalny do miksu gospodarczego.
„Biuro Praw Obywatelskich może potrzebować podnieść poziom cen, aby zapobiec dalszej spirali cen płac” – powiedział ANZ.
Ale chociaż twórcy modeli twierdzą, że są pewni liczb, zauważają, że dokładność wszelkich prognoz rynkowych „zazwyczaj jest trochę loterią”.
„Określenie ostatniego piętra na rynku jest obarczone niepewnością”.
„Nie mówimy tego, aby zdystansować się od naszych oczekiwań… ale raczej podkreślić, że nasze oczekiwania nie powinny być interpretowane jako jedyne źródło prawdy w zakresie tego, co ma nadejść”.