Ariana Grande w pełni akceptuje wszystko, co robi ze swoim głosem.
Zdobywczyni nagrody Grammy broniła swojej umiejętności przełączania akcentów, twierdząc, że to nic wielkiego.
W odpowiedzi na wirusowy film pokazujący, jak zmienia ton głosu z pewną siebie postawą, Ariana utwierdziła się w przekonaniu, że zmiana jest „naturalną rzeczą, którą ludzie robią, zwłaszcza jeśli ma się zasięg”.
„Spędziłam dużo czasu grając codzienną postać” – wyjaśniła Ariana podczas występu 9 lipca w odcinku serialu. Zamknij się, Evanie podcast, w którym opowiada o swojej roli Glindy w nadchodzącym filmie zło Film muzyczny.
„Pamięć mięśniowa to prawdziwa rzecz” – powiedziała.
31-letnia aktorka skrytykowała także hipokryzję dotyczącą aktorów płci męskiej, którzy nieświadomie pozostają w roli po zakończeniu zdjęć.
„Jasne, ludzie też tu i ówdzie żartują, ale zawsze mówią: «O mój Boże, jaki on oddany swojemu rzemiosłu! Cóż za niesamowita przemiana! Jest świetnym wykonawcą!” – kontynuowała. „Ale z drugiej strony czuję, że, nie daj Boże, kicham jak Glenda”.
Ariana również w przeszłości opowiadała się za swoim stale zmieniającym się brzmieniem.
„Celowo często zmieniam tryb głosu (wysoki/niski) w zależności od tego, ile śpiewam” – napisała w komentarzach do filmu na TikToku na temat sposobu, w jaki mówi. „Zawsze robiłem to na pożegnanie”.
„Ekspert Internetu. Introwertyk. Uzależniony od ulicy. Ewangelista kawy. Pisarz. Myśliciel. Miłośnicy skrajnej śpiączki. Wykładowca”.